Oczywiście, jeśli porównać obecny stan z tragedią Holokaustu czy rzeziami Żydów w przeszłości, to widać ogromną poprawę losu Żydów. Ale to nie jest odpowiednie porównanie. Rzetelnym porównaniem byłoby zestawianie obecnej sytuacji Żydów w Izraelu i w Anglii albo w Stanach Zjednoczonych. Izrael jest jedynym miejscem na świecie, gdzie możesz zostać zabity wyłącznie dlatego, że jesteś Żydem.
Żydzi z Francji albo ci, którzy przez wieki mieszkali w Egipcie zostali w niego wygnani, albo Żydzi w Iranie mogą mieć inne zdanie na ten temat.
Nie przesadzajmy z tym rzekomym prześladowaniem Żydów we Francji. To są zresztą akty wrogości wobec Państwa Izrael, co potwierdza tylko moje wcześniejsze słowa, że Izrael staje się przyczyną niechęci części świata wobec Żydów. A co do krajów muzułmańskich: o ile mi wiadomo 30 tysięcy Żydów mieszkających w Iranie może w sposób nieskrępowany kultywować tradycję. To samo jest np. w Maroku, które niedawno odwiedziłem.Jednak chcę zwrócić uwagę na nieco inną rzecz. Niechęć niektórych Żydów wobec Państwa Izrael, o której piszę w książce „W imię Tory”, nie wynika z porównania statystyk dotyczących bezpieczeństwa, tylko z podejścia do kwestii tożsamości. Dla Żydów religijnych ta tożsamość opiera się na wierności Torze, przykazaniom i wszystkiemu, co wynika z przymierza z Jahwe. Izrael tworzy natomiast nową tożsamość laicką opartą na lojalności wobec państwa i narodu. Dodatkowo dla zbudowania i zachowania tej tożsamości wykorzystuje siłę militarną, co jest obce religijnej tradycji. Państwo Izrael jest prawdopodobnie najbardziej udaną w historii próbą zmiany tożsamości Żydów. I właśnie dlatego jest nie do przyjęcia dla części Żydów w Izraelu i diasporze.
Ortodoksyjni rabini, których cytuje pan w książce, oskarżają syjonistów o całe zło, jakie spada na Żydów. Według nich to syjonizm odpowiada za wzrost antysemityzmu na świecie, to Izrael ponosi winę za wojnę na Bliskim Wschodzie i – co najbardziej szokujące – to syjonizm bezpośrednio przyczynił się do Shoah.
Autopromocja
TURYSTYKA.RP.PL
Poszerzaj swoje horyzonty. Sprawdź najlepsze źródło branżowej wiedzy
CZYTAJ WIĘCEJ
Takie myślenie może niektórym wydawać się oburzające, ale nie jest oburzające dla wielu Żydów. Dla nich najważniejszym punktem odniesienia jest Tora i wynikające z niej przykazania. Lojalność nie może być należna jakiejkowiek władzy świeckiej, tylko Bogu, a wszelkie zło, w tym również zło Shoah, jest wynikiem grzechów Izraela. W wypadku Shoah grzechem było domaganie się odkupienia w formie świeckiej, wiara, że poprzez stworzenie państwa uda się „wyścignąć Boga”, doprowadzić do odkupienia Żydów w strukturze państwa, a nie religii. I to był grzech syjonistów, którego bezpośrednim skutkiem – jak twierdzą religijni żydowscy antysyjoniści – było ludobójstwo Shoah. Rabi Wasserman mówił, że Żydzi wielbili dwa złote cielce: cielca socjalizmu i cielca nacjonalizmu. I za karę spadło na nich połączone zło tych dwóch cielców, czyli narodowy socjalizm.To jest oczywiście religijna interpretacja wydarzeń politycznych i historycznych, ale pamiętajmy jeszcze o jednej rzeczy. Przed wojną sprzeciw wobec przenoszenia Żydów do Palestyny nie płynął wyłącznie ze środowisk religijnych, zwłaszcza tutaj, w Polsce. Przeciwni byli socjaliści z Bundu, przeciwna była Partia Komunistyczna, niemal w całości żydowska. Do czasu wojny syjonizm był w istocie ruchem mniejszościowym. Dziś w izraelskiej debacie publicznej także istnieje istotny nurt zasadniczej krytyki syjonizmu. Były przewodniczący Knesetu Avram Burg mówi, że „syjonizm jest martwy”. Wielu badaczy z grona tzw. nowych historyków kwestionuje mity założycielskie Izraela, zwraca uwagę na zbrodnie popełnione przez Żydów na początku istnienia tego państwa.
W swojej książce przedstawia pan dwie perspektywy myślenia o historii Żydów. Czy te dwie perspektywy – religijna i laicka – mogą w którymś miejscu się spotkać?