Liderzy pomogą nauczycielom?

Minister edukacji myśli o wprowadzeniu nowego stopnia awansu zawodowego nauczycieli

Publikacja: 26.11.2009 04:33

Minister Katarzyna Hall chce zmian w Karcie nauczyciela. Resort już nad nimi pracuje. Chodzi przede wszystkim o reformę awansu zawodowego nauczycieli.

Obecnie zaczynają oni pracę jako stażyści, a ich kariera kończy się osiągnięciem stopnia nauczyciela dyplomowanego. Od stopnia awansu zależy wysokość wynagrodzenia. – Gdy ktoś w wieku 35 lat zostaje nauczycielem dyplomowanym, przez następne 20 lat pracuje bez finansowej motywacji, by się doskonalić – twierdzi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, który zgadza się, że potrzebna jest dyskusja o awansie zawodowym.

Minister edukacji nie chce zupełnie zmieniać ścieżki awansu. Jej zdaniem należałoby rozważyć wprowadzenie nowego stopnia – nauczyciela lidera, który w szkole otrzymywałby dodatkowe zadania, np. koordynowanie pracy innych. – Z taką funkcją związany byłby dodatek finansowy – mówi minister Hall.

Jednak prezes ZNP uważa, że mnożenie kolejnych dodatków nie jest dobrym pomysłem. – Należałoby uprościć naliczanie pensji nauczycieli i zwiększyć udział pensji zasadniczej w wynagrodzeniu – zaznacza.

MEN rozważa za to wycofanie tzw. dodatku wiejskiego. Katarzyna Hall tłumaczy, że wprowadzono go, by przyciągnąć nauczycieli do pracy na wsi. – Dziś nie spełnia on tej funkcji. Nie liczy się też do wysokości emerytury – twierdzi minister. Nie wiadomo, kiedy te zmiany wejdą w życie.

Pewne jest natomiast, że od nowego roku szkolnego zmienić się ma pomoc psychologiczno-pedagogiczna w szkołach. MEN chce, by specjaliści z poradni pracowali z uczniami bezpośrednio w szkołach. Mają też prowadzić warsztaty dla nauczycieli. Szkoła będzie również mogła sama, bez opinii poradni, decydować np. o przeniesieniu w ciągu roku ucznia do wyższej klasy.

Minister Katarzyna Hall chce zmian w Karcie nauczyciela. Resort już nad nimi pracuje. Chodzi przede wszystkim o reformę awansu zawodowego nauczycieli.

Obecnie zaczynają oni pracę jako stażyści, a ich kariera kończy się osiągnięciem stopnia nauczyciela dyplomowanego. Od stopnia awansu zależy wysokość wynagrodzenia. – Gdy ktoś w wieku 35 lat zostaje nauczycielem dyplomowanym, przez następne 20 lat pracuje bez finansowej motywacji, by się doskonalić – twierdzi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, który zgadza się, że potrzebna jest dyskusja o awansie zawodowym.

Ochrona zdrowia
Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Izabela Leszczyna komentuje dla "Rz"
Ubezpieczenia i odszkodowania
Ten ubezpieczyciel dostał zakaz sprzedaży polis OC. Co to oznacza dla klientów?
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Sądy i trybunały
Sąd: prokuratura ma przeprowadzić śledztwo ws. Małgorzaty Manowskiej