Kłopoty rodzinne zwalniają z wojska

Zasadnicza służba wojskowa może zostać odroczona z powodu ciężkiej sytuacji życiowej

Publikacja: 15.09.2008 08:00

Kłopoty rodzinne zwalniają z wojska

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Gdy wojsko odmówi, to musi to rzetelnie uzasadnić – tak wynika z wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego w Poznaniu (sygn. IV SA/Po 197/08)

.

Sebastian C. starał się o odroczenie zasadniczej służby wojskowej – dopuszcza je art. 39 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (DzU z 2004 r. nr 241, poz. 2416 ze zm.). Wystąpił ze stosownym wnioskiem do swojej wojskowej komendy uzupełnień. Armia dwukrotnie wydała odmowne decyzje, choć w postępowaniu w II instancji zainteresowany przedstawił kartę leczenia szpitalnego i zaświadczenie lekarskie o niezdolności do pracy. Wskazywał też, że jest jedynym żywicielem rodziny, bo ojciec jest na tyle chory, że nie może się zajmować ich gospodarstwem rolnym, a matka rencistka nie jest w stanie wykonywać ciężkich prac polowych. Podkreślał też, że chce ponownie rozpocząć naukę.

Takie odroczenie jest możliwe ze względu na ważne sprawy osobiste lub rodzinne, które nie upoważniają do udzielenia poborowemu odroczenia z innego tytułu: sprawowania bezpośredniej opieki nad członkiem rodziny albo z powodu konieczności załatwienia spraw związanych z prowadzeniem przez poborowego własnego biznesu lub gospodarstwa rolnego. Tak wynika z art. 39 ust. 3 ustawy.

Odmowne decyzje armii były lakonicznie uzasadnione. Dopiero w odpowiedzi na skargę wniesioną do sądu wojskowi podkreślili, że ojciec poborowego sam przyczynił się do swojej choroby, a ponadto zainteresowany nie przedstawił żadnego dokumentu potwierdzającego, że chce wrócić do nauki.Sąd przyznał rację poborowemu. Stwierdził, że powołana przez niego podstawa prawna daje możliwość odroczenia zasadniczej służby wojskowej. Sędziowie skrytykowali też postawę armii.

– Sprawy dotyczące poboru do wojska należą do tych o szczególnym ciężarze gatunkowym. To musi powodować szczególną troskę ustawodawcy, organów administracyjnych oraz sądów o to, aby całość postępowania była opatrzona wyraźnymi i rzeczywiście przekonującymi gwarancjami zmniejszającymi do minimum możliwość naruszeń praw obywatelskich w tej sferze – argumentował sąd w uzasadnieniu. Podkreślił, że wojsko odmawiając odroczenia, powinno dokładnie to uzasadnić od strony prawnej i faktycznej. Strony mają bowiem prawo poznać argumenty podejmowanych decyzji, inaczej dochodzi do naruszenia art. 107 § 3 kodeksu postępowania administracyjnego.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Gdy wojsko odmówi, to musi to rzetelnie uzasadnić – tak wynika z wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego w Poznaniu (sygn. IV SA/Po 197/08)

Sebastian C. starał się o odroczenie zasadniczej służby wojskowej – dopuszcza je art. 39 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (DzU z 2004 r. nr 241, poz. 2416 ze zm.). Wystąpił ze stosownym wnioskiem do swojej wojskowej komendy uzupełnień. Armia dwukrotnie wydała odmowne decyzje, choć w postępowaniu w II instancji zainteresowany przedstawił kartę leczenia szpitalnego i zaświadczenie lekarskie o niezdolności do pracy. Wskazywał też, że jest jedynym żywicielem rodziny, bo ojciec jest na tyle chory, że nie może się zajmować ich gospodarstwem rolnym, a matka rencistka nie jest w stanie wykonywać ciężkich prac polowych. Podkreślał też, że chce ponownie rozpocząć naukę.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce