Ewa Szadkowska: Bliskość prawnie uregulowana

Jestem całym sercem za wprowadzeniem w Polsce instytucji związku partnerskiego. Nie tylko dlatego, że wówczas nasz kraj nieco rzadziej będzie przegrywać w Strasburgu.

Publikacja: 21.10.2024 04:42

Ewa Szadkowska: Bliskość prawnie uregulowana

Foto: Adobe Stock

To była szczęśliwa, kochająca się para. Wspólne mieszkanie (wynajmowane), wspólne książki, plany na przyszłość, pies (biszkoptowy wesoły labrador). Rysą na związku było tylko to, że rodzice Marka nie tolerowali osoby, z którą się związał – Kuby. W ogóle nie przyjmowali do wiadomości, że ich syn jest gejem, uważając, że to właśnie efekt złego wpływu jego przyjaciela.

Czytaj więcej

Pary jednopłciowe. Od razu przejdźmy do małżeństw

Po wypadku partner odcięty przez rodzinę od kontaktu z najbliższą osobą

Aż zdarzył się wypadek. Marek w ciężkim stanie trafił do szpitala, który zawiadomił najbliższą rodzinę, czyli rodziców. Ci zrobili wszystko, co mogli, by odciąć syna od „nieodpowiednich znajomych”. Kuba bez powodzenia usiłował najpierw uzyskać informacje o losach Marka, a potem o jego stanie zdrowia. Bez skutku walczył, by móc zaopiekować się partnerem.

Nigdy więcej się nie spotkali, a Marek, niesamodzielny i z dużym stopniem niepełnosprawności, prawdopodobnie do dziś ma poczucie, że najbliższa osoba, z którą dzielił życie przez blisko dekadę, zawiodła go w obliczu tragedii.

Czytaj więcej

ETPC: Polska musi wprowadzić związki partnerskie dla osób tej samej płci

Ustawa o związkach partnerskich. Co zaproponował rząd Donalda Tuska

Ta historia moich dalekich znajomych siedzi we mnie od kilku lat. Zapewne potoczyłaby się inaczej, gdyby w naszym kraju obowiązywało prawo, które umożliwia zawieranie związków partnerskich. Taka propozycja właśnie się pojawiła – dwa projekty przygotowane przez ministrę ds. równości w ostatni piątek zostały skierowane do konsultacji publicznych jako oficjalne projekty rządowe. Nie twierdzę, że są doskonałe, bo mówimy o potężnych dokumentach – w sumie to blisko 300 artykułów i ingerencja w ponad dwie setki obowiązujących ustaw. Na pewno znajdziemy tam rozwiązania, które trzeba będzie doprecyzować, skorygować lub po prostu z nich zrezygnować. Choćby po to, by cała koalicja zdecydowała się je poprzeć, a przedstawiciele jej konserwatywnej części nie ucinali pytań o nowelizację rubasznymi żarcikami.

Ważne, by nasz kraj był w stanie zapewnić parom jednopłciowym minimum standardu ochrony praw człowieka. I nie chodzi jedynie o to, by Europejski Trybunał Praw Człowieka przestał nam wreszcie wytykać naruszanie konwencji, a rzecznik praw obywatelskich skończył nagabywać rząd o zajęcie się tematem, lecz by historie, takie jak ta Marka i Kuby, miały szansę na trochę lepsze zakończenie.

Czytaj więcej

Kolejne zwycięstwo polskiej pary jednopłciowej przed Trybunałem w Strasburgu

To była szczęśliwa, kochająca się para. Wspólne mieszkanie (wynajmowane), wspólne książki, plany na przyszłość, pies (biszkoptowy wesoły labrador). Rysą na związku było tylko to, że rodzice Marka nie tolerowali osoby, z którą się związał – Kuby. W ogóle nie przyjmowali do wiadomości, że ich syn jest gejem, uważając, że to właśnie efekt złego wpływu jego przyjaciela.

Po wypadku partner odcięty przez rodzinę od kontaktu z najbliższą osobą

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Michał Szułdrzyński: Związki partnerskie? Triumf indywidualizmu nad przyszłościowym myśleniem o wspólnocie
Cykl Partnerski
Przejście do nowej energetyki musi być bezpieczne
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Prorok jaki, czy co?
Opinie Prawne
Drapała: O potrzebie ochrony firm przy budowie elektrowni atomowej
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Ewa Wrzosek to postać tragiczna. Ale jej odejście pomoże prokuraturze
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Śmieszna sprawa z tą Komisją Wenecką