Ewa Szadkowska: Spór o prokuraturę, czyli kukułcze jajo Adama Bodnara

Ocena zmian dokonanych przez Adama Bodnara w prokuraturze może okazać się dla tzw. starych sędziów Sądu Najwyższego prawdziwym testem praworządności.

Publikacja: 19.08.2024 04:30

Minister sprawiedliwości, prokurator Generalny Adam Bodnar uczestniczy w konferencji prasowej w sied

Minister sprawiedliwości, prokurator Generalny Adam Bodnar uczestniczy w konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie, 11 lipca 2024 r.

Foto: Leszek Szymański

Nie jest tajemnicą, że poprzednia ekipa rządząca na odchodne przeforsowała zmiany w prawie, które w praktyce zabetonowały prokuraturę i osadzonych w niej na kierowniczych stanowiskach nominatów Zbigniewa Ziobry. Nie jest też tajemnicą, że nowy minister sprawiedliwości i zarazem prokurator generalny Adam Bodnar od początku swojego urzędowania robi, co może, by tę sytuację zmienić. A że zgodnie z utkanymi na modłę PiS przepisami może niewiele, sięga po różne nieoczywiste metody. Jak choćby inicjowanie dyscyplinarek wobec odziedziczonych w spadku po poprzedniku i kwestionujących nowe porządki „zastępców prokuratora generalnego”.

Ale w przypadku Jacka Bilewicza, którym na początku roku czasowo zastąpiono nieusuwalnego w teorii szefa Prokuratury Krajowej Dariusza Barskiego (prywatnie przyjaciela Zbigniewa Ziobry), minister wykonał istny prawniczy szpagat.

Czytaj więcej

Sejm zwiększył władzę Prokuratora Krajowego. PiS betonuje się w prokuraturze?

Jacek Bilewicz za Dariusza Barskiego. Czy ta zmiana była dokonana zgodnie z prawem?

Przypomnijmy: w styczniu tego roku Adam Bodnar, podpierając się kilkoma zamówionymi opiniami prawnymi, oświadczył, że prokurator krajowy Dariusz Barski nieskutecznie wrócił dwa lata wcześniej z prokuratorskiej emerytury, bo stało się to z naruszeniem prawa. Skoro tak, nie może być dalej prokuratorem krajowym, a w zasadzie nigdy nim nie był. To otworzyło drogę do powołania osoby pełniącej obowiązki PK, a rolę tę powierzono Bilewiczowi.

Sęk w tym, że chwilę przed tą roszadą Bilewicz na wniosek Barskiego (poproszonego o to przez Bodnara) został powołany na stanowisko prokuratora Prokuratury Krajowej. Bez tego manewru jego dalszy awans byłby niemożliwy. Brzmi zawile (jak cała struktura polskiej prokuratury), ale istota problemu sprowadza się do tego, że wedle logiki Adama Bodnara w tym samym dniu Barski zarówno był PK (gdy wnioskował o stanowisko dla Bilewicza), jak i nim nie był (dlatego można było uzupełnić rzekomy wakat).

Czytaj więcej

Walka o władzę w prokuraturze: Prokuratorzy przestaną przyjmować polecenia od przełożonych?

Jak tzw. starzy sędziowie SN ocenią działania Adama Bodnara?

Jacek Bilewicz p.o. już nie jest, Prokuraturą Krajową kieruje wyłoniony w konkursie Dariusz Korneluk. Ale spór o legalność władz prokuratury i poszczególnych decyzji personalnych trwa. O ocenę tej dotyczącej Bilewicza poprosił właśnie Sąd Najwyższy jeden z sądów warszawskich. Pytanie sformułował tzw. neosędzia, a wszystko wskazuje na to, że udzieleniem odpowiedzi zajmie się skład złożony z tzw. starych sędziów SN. Nie zazdroszczę im zadania. Z czasem robienie szpagatów staje się coraz trudniejsze.

Czytaj więcej

Kolejna odsłona wojny o prokuraturę. SN pytany o powołanie Jacka Bilewicza

Nie jest tajemnicą, że poprzednia ekipa rządząca na odchodne przeforsowała zmiany w prawie, które w praktyce zabetonowały prokuraturę i osadzonych w niej na kierowniczych stanowiskach nominatów Zbigniewa Ziobry. Nie jest też tajemnicą, że nowy minister sprawiedliwości i zarazem prokurator generalny Adam Bodnar od początku swojego urzędowania robi, co może, by tę sytuację zmienić. A że zgodnie z utkanymi na modłę PiS przepisami może niewiele, sięga po różne nieoczywiste metody. Jak choćby inicjowanie dyscyplinarek wobec odziedziczonych w spadku po poprzedniku i kwestionujących nowe porządki „zastępców prokuratora generalnego”.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Donald Tusk wprowadza demokrację walczącą. Do zobaczenia na spacerniaku
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Nowa formuła Radbrucha nie przejdzie. Lepiej się trzymać twardego legalizmu
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy Adam Bodnar depcze niezawisłość i powagę funkcji sędziego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Konflikt o praworządność znowu się rozkręca. Prezydent, premier i kontrasygnata
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Tusk zawęża pole bitwy z tzw. neosędziami. Ale opór i tak będzie
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Projekt Bodnara? Wątpliwy konstytucyjnie rewanżyzm ws. neosędziów