Robert Gwiazdowski: Patologie aresztu tymczasowego. 74-letnia ciotka, kochanka i były wiceminister

Po przywróceniu praworządności w demokratycznym państwie prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, niezależne i niezawisłe sądy orzekły, że 74-letnia ciotka przyłapana na ukrywaniu podejrzanego o zabójstwo siostrzeńca będzie mataczyła, a kochanka zwolnionego w ramach wymiany międzynarodowej rosyjskiego szpiega nie będzie.

Publikacja: 16.08.2024 04:30

Poseł PiS Marcin Romanowski

Poseł PiS Marcin Romanowski

Foto: PAP/Paweł Supernak

Od razu wyjaśnienie: jest to felieton nie o polityce, tylko o patologii wymiaru (nie)sprawiedliwości. Nie wiem, czy obie panie powinny zostać skazane na kary pozbawienia wolności i osadzone w zakładzie karnym, nazywanym potocznie więzieniem. Ale areszt tymczasowy nie jest więzieniem. Tak na marginesie wypada zauważyć, że jest czymś gorszym niż więzienie, w którym panują lepsze warunki, a skazani przestępcy mają tam więcej praw.

Do aresztu można trafić z powodu obawy o „mataczenie”. Najwyraźniej uznano, że kochanka uwolnionego szpiega ma mniej powodów i możliwości mataczenia niż ciotka nieżyjącego już podejrzanego o zabójstwo.

Czytaj więcej

Piotr Szymaniak: Co jest gorsze, tymczasowe aresztowanie 74-latki czy to, że wielu się to podoba?

O patologii aresztów tymczasowych słychać wszem wobec

O patologii prokuratorsko-sędziowskiej w sprawach aresztów tymczasowych, zwłaszcza tych nazywanych „wydobywczymi” – czyli w sprawach niby gospodarczych, ale de facto politycznych – pisze się od lat. Króluje uznaniowość, lenistwo i brak czasu. Sędziowie nie mają czasu na bardziej szczegółową analizę dowodów mających wspierać prokuratorskie zarzuty. Nie chce im się zresztą tego robić, nawet jakby czasu im wystarczyło. Przecież – jak można usłyszeć w sądach – „gdyby prokurator nie miał dowodów, toby nie stawiał zarzutów”. I na koniec jest jeszcze nastawienie do sprawy, które w obliczu uznaniowości decyduje, czy kogoś zamknąć do aresztu gorszego od więzienia nie wiadomo w sumie na ile, czy pozwolić odpowiadać z wolnej stopy.

Ciekawe, ile będzie siedział były wiceminister, którego niektórzy tak bardzo chcą zamknąć w areszcie – tymczasowym oczywiście – że bez „żadnego trybu” zmieniają skład orzekający w sprawie jego aresztu

Ile będzie siedział były wiceminister

Jak kogoś sąd skazuje na karę pozbawienia wolności, to wiadomo, ile skazany ma do odsiadki w więzieniu. Co najwyżej może zostać zwolniony warunkowo wcześniej. A ile będzie siedział podejrzany w areszcie – nie wiadomo. Niektórzy siedzieli ponad pięć lat.

Czytaj więcej

Sprawa Romanowskiego. Są kontrowersje wokół sędzi. "Sytuacja wysoce niekomfortowa"

Ciekawe, ile będzie siedział były wiceminister, którego niektórzy tak bardzo chcą zamknąć w areszcie – tymczasowym oczywiście – że bez „żadnego trybu” zmieniają skład orzekający w sprawie jego aresztu. Będzie mataczył bardziej niż kochanka szpiega? Zwłaszcza że ona się nie spodziewała zatrzymania, a on się spodziewa tego od kilku miesięcy, więc już namataczyć miał okazję. Wiceministrowi się pewnie należy – sądząc po dowodach ujawnionych opinii publicznej – ale jeżeli już to więzienie, a nie areszt. I to nawet mimo tego, że za jego rządów wsadzano ludzi do aresztów.

Czytaj więcej

Sędzia Dziwański przywrócony do sprawy Romanowskiego. Orzeknie ws. aresztu dla posła?
Autor

Robert Gwiazdowski

Autor jest adwokatem, profesorem Uczelni Łazarskiego

Od razu wyjaśnienie: jest to felieton nie o polityce, tylko o patologii wymiaru (nie)sprawiedliwości. Nie wiem, czy obie panie powinny zostać skazane na kary pozbawienia wolności i osadzone w zakładzie karnym, nazywanym potocznie więzieniem. Ale areszt tymczasowy nie jest więzieniem. Tak na marginesie wypada zauważyć, że jest czymś gorszym niż więzienie, w którym panują lepsze warunki, a skazani przestępcy mają tam więcej praw.

Do aresztu można trafić z powodu obawy o „mataczenie”. Najwyraźniej uznano, że kochanka uwolnionego szpiega ma mniej powodów i możliwości mataczenia niż ciotka nieżyjącego już podejrzanego o zabójstwo.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Konflikt o praworządność znowu się rozkręca. Prezydent, premier i kontrasygnata
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Tusk zawęża pole bitwy z tzw. neosędziami. Ale opór i tak będzie
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Projekt Bodnara? Wątpliwy konstytucyjnie rewanżyzm ws. neosędziów
Opinie Prawne
Isański, Kozłowski: PKW jak NSA? Fasady zamiast prawa
Materiał Promocyjny
Energetycznych wyspiarzy będzie przybywać
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Wytyczne dla praworządności. Przewidywałem, że tak będzie