Mieszkanie przeznaczone na wynajem krótkoterminowy nie jest hotelem, więc recepcji odpowiedzialnej za utrzymanie porządku brak. Kontakt z właścicielem jest utrudniony, bo wynajem prowadzi najczęściej agencja. Wobec tego pozostali mieszkańcy bloku są często bezradni. A frustracja rośnie. Tym bardziej że przez obecny brak jasnych wymogów osoby wynajmujące mieszkania dla turystów de facto nie są zobowiązane do zadbania o stosowne standardy.
Lokatorzy mieszkań wykorzystywanych na wynajem krótkoterminowy bywają koszmarem dla pozostałych sąsiadów. Fora internetowe pełne są narzekań na gości wynajmowanych lokali, którzy spędzają w mieszkaniu jeden lub dwa dni, w tym czasie imprezują i hałasują. Jak można z takimi uciążliwymi gośćmi walczyć? To bardzo trudne, ponieważ ani wspólnoty, ani ustawodawca nie mają do dyspozycji przystających do sytuacji rozwiązań.