Przeciętny zjadacz chleba jest przeciw utrzymaniu modelu opłat sądowych. Tekst niniejszy jest naszpikowany cytatami z wypowiedzi moich rozmówców na ten właśnie temat; pełnią taką samą rolę jak partie chóru w tragedii greckiej.
Tylko ci, którzy nie chcą słuchać opinii publicznej, nie wiedzą, bo i nie chcą wiedzieć, iż samo istnienie rozbudowanego systemu poboru opłat sądowych oraz równie rozbudowanego i wyrafinowanego trybu zwalniania od ich ponoszenia jest zasadniczą – obok niewydolności sądów i słabości orzecznictwa – przyczyną dezaprobaty społecznej dla wymiaru sprawiedliwości jako dziedziny wykonywania władzy publicznej przez państwo.