Aktualizacja: 07.05.2015 21:32 Publikacja: 07.05.2015 21:32
Marcin Piasecki
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Pomysł zachęcania obywateli, by przekazywali pieniądze na wojsko, pozornie wygląda na absurdalny. Po co żonglować rozwiązaniami podatkowymi, by uzyskać jakiś – zapewne niewielki – strumyczek pieniędzy dla armii? W dodatku część z tych środków mogłyby utracić z reguły bardzo dobrze działające organizacje pożytku publicznego. Zresztą jeśli ktoś chce przekazać swoje pieniądze na obronność, może to zrobić i teraz, przeszkód nie ma. Tylko chętnych jakoś brak.
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Jeśli chcemy niezależnej prokuratury, to nie możemy się jednocześnie domagać ręcznego sterowania nią, nawet w słusznej sprawie. Zwłaszcza że każda władza inaczej ową słuszność definiuje.
Minister Adam Bodnar się miota. Przedstawił dwa projekty, w tym jeden zakładający przywrócenie praworządności dopiero w 2030 r. Kolejne 5 lat oswajania bezprawia to kapitulacja ministra sprawiedliwości - pisze prof. Michał Romanowski, adwokat wielu sędziów nękanych dyscyplinarkami przez ostatnie osiem lat.
Autor projektu, sam przecież będący sędzią, przywodzi na myśl niesławnego Efialtesa – Greka, który pomógł Persom pokonać jego rodaków broniących się w wąwozie Termopile. I wcale nie chodzi o to, by gloryfikować „neosędziów” lub demonizować tych, którzy chcą zmian.
Wchodzimy w kolejną fazę sporu o praworządność. Początek prezydenckiej kampanii wyborczej nie wróży najlepiej, bo zamiast merytorycznej debaty nad wypracowanymi propozycjami, raczej możemy się spodziewać politycznej młócki i festiwalu demagogii.
Przedsiębiorcy i doradcy ubolewają, że prawo podatkowe uchwalane jest za późno przed wejściem w życie. Jak mówią, ustawodawca argumentuje, że dłuższe vacatio legis sparaliżowałoby prace legislacyjne. Efekt? Wszystko na ostatnią chwilę.
Seniorzy mają prawo skorzystać z wielu różnych ulg i odliczeń, dzięki którym mogą zmniejszyć swoje zobowiązania wobec urzędu skarbowego. Ulgi pozwalają na obniżenie podstawy opodatkowania, co niekiedy wiąże się z wysokim zwrotem podatku.
Jeśli z powodu sporów w wymiarze sprawiedliwości nie dojdzie do prawomocnego osądzenia stalinowskiej zbrodni, będzie to blamaż całego państwa.
Spadkobiercy, który obejmuje po zmarłym wszelkie prawa i obowiązki związane z tzw. ulgą mieszkaniową, przysługują ich maksymalnie ukształtowane ekspektatywy.
Zarówno okrzyk „Nie bać Tuska”, jak i „***** ***” mają charakter wulgarny. Czy oznacza to, że automatycznie zostaje popełnione wykroczenie?
Są zmiany w uldze na termomodernizację domu. Nie można już odliczyć od dochodu wydatków na zakup i montaż kotła gazowego bądź olejowego. Doszedł odpis na magazyny energii. Na zapoznanie się z nowościami podatnicy dostali tylko kilka dni.
Jeśli osoba prowadzi kilka przedsiębiorstw, to mamy do czynienia z kilkoma administratorami. W razie nałożenia kar z RODO ich obroty nie powinny być kumulowane.
Intrygujące jest to, czy sztuka może i powinna wpływać na kształt prawa i wybory dokonywane przez sądy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas