- zastrzegające stosowanie innego kursu wymiany walut niż kurs średni NBP „na dzień zapłaty, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i wszelkich rat kapitałowych, odsetkowych lub kapitałowo-odsetkowych (rat kredytu)" (art. 3 ust. 1 pkt 1 projektu);
- ponadto w przypadku umów ze zmienną stopą procentową ustawa ma zastosowanie do umów, które upoważniają kredytodawcę do jednostronnej zmiany tej stopy procentowej bez względu na zmianę lub nieproporcjonalnie do zmiany stopy referencyjnej lub właściwego indeksu.
Następnie projekt ustawy przewiduje (art. 4 i 5 projektu ustawy), że w przypadku istnienia w umowie kredytowej postanowień niedozwolonych kredytodawcy są zobowiązani do zwrotu kredytobiorcom świadczenia spełnionego na ich podstawie. W tym celu kredytodawca powinien sporządzić i przedstawić stosowne wyliczenie, a także dostarczyć nowy harmonogram spłat. Zwrot kwoty nienależnie pobranych świadczeń z tytułu kredytu powinien następować w drodze potrącenia z mocy ustawy wartości tego świadczenia z kwotą kapitału kredytu pozostałego do spłaty przez konsumenta w dniu 1 stycznia 2016 r. W tym zakresie proponowane rozwiązanie zasadniczo odpowiada roszczeniom kredytobiorców, które przysługują im na podstawie dotychczasowego stanu prawnego w tych przypadkach, w których postanowienia umów kredytowych uznano za niedozwolone.
Odnosząc się do projektowanych rozwiązań, należy również wskazać, że obecna ich treść może budzić wątpliwości natury konstytucyjnej – przede wszystkim w zakresie wstecznego działania ustawy. Warto choćby zwrócić uwagę, iż niezależnie od dotychczasowej oceny legalności klauzul uprawniających banki do ustalania kursu wymiany walut, zgodnie z projektem ustawy za niedozwolone zostaną uznane także te postanowienia, które uzgodniono z klientem indywidualnie. Na gruncie dotychczasowego stanu prawnego klauzule indywidualnie uzgodnione nie miały charakteru abuzywnego. Oznacza to, że z mocą wsteczną uznano by za niedozwolone również takie zapisy umów, które dotychczas były zgodne z prawem. Można się również zastanawiać, czy prawidłowe jest faworyzowanie w projekcie ustawy jedynie tych kredytodawców, którzy na potrzeby ustalenia kursu wymiany stosowali kurs średni NBP – można bowiem zauważyć, że na gruncie dotychczasowego orzecznictwa Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za prawidłowe należało uznawać także takie postanowienia umów kredytowych, które odsyłały do innego miernika kursu niż kurs średni NBP, o ile był to wskaźnik obiektywny i precyzyjnie określony. W konsekwencji, obecny projekt ustawy oznacza, że odniesienie kursu indeksacji do kursu średniego NBP byłoby dozwolone, ale odniesienie do – na przykład – kursu średniego Reuters byłoby już niezgodne z prawem. Wydaje się, że to również mogłoby oznaczać uznanie dotąd legalnych klauzul za niedozwolone z mocą wsteczną i w tym zakresie możliwe byłoby rozważenie, czy proponowana regulacja nie narusza zasady państwa prawa i niedziałania prawa wstecz.
Propozycja restrukturyzacji kredytu
Równolegle projekt ustawy przewiduje dodatkowe rozwiązania, które mają służyć restrukturyzacji kredytu. Należy zauważyć, że projekt nie wyjaśnia, jaki jest stosunek restrukturyzacji kredytu do opisanego wyżej rozwiązania polegającego na wyeliminowaniu z mocy prawa klauzul walutowych z umów kredytu i potrąceniu wynikających z tego nadpłat z kwotą pozostałego do spłaty zadłużenia. Można się bowiem zastanawiać, czy po wyeliminowaniu z mocy prawa tych postanowień, które odnoszą się do wymiany walut, potrzeba restrukturyzacji kredytu nadal istnieje. Wzajemna relacja obu rozwiązań pozostaje więc niejasna.
Niezależnie od rozstrzygnięcia przedstawionych wyżej wątpliwości należy wskazać, że restrukturyzacja kredytu miałaby polegać na ustaleniu kwoty kredytu w wysokości odpowiadającej kwocie złotych polskich postawionej do dyspozycji kredytobiorcy w ramach umowy kredytowej oraz przeliczeniu kredytu i rat spłaty przy zastosowaniu stopy referencyjnej WIBOR z zachowaniem dotychczasowej marży. Restrukturyzacja miałaby odbyć się na podstawie porozumienia stron i – jak wynika z projektu – każda ze stron mogłaby odmówić zawarcia porozumienia.