Anne Goscinny 30 lat po śmierci swego ojca René Goscinnego odnalazła kilkadziesiąt nieznanych wcześniej historii o Mikołajku, jego rodzicach, Kleofasie, Ananiaszu, Rosole i całej reszcie. We wstępie do ich wydania pisała: „Wyobraźcie sobie, że czytacie słowa piosenki, nie znając jej melodii. Że zapoznajecie się ze scenariuszem filmowym, nie zważając na subiektywne spojrzenie kamery. Albo że czytacie którąś z opowiastek Mikołajka pozbawioną ilustracji. Jakże ponuro wyglądałby taki świat i jak fatalnie oddziaływałby na nasze życie, czyniąc je beznadziejnie szarym”.
Czytaj więcej
W wieku 90 lat zmarł francuski rysownik Jean-Jacques Sempé. Jest znany przede wszystkim jako ilustrator serii opowiadań René Goscinnego o Mikołajku.
Dlatego pierwszym miejscem, do jakiego udała się z odnalezionymi opowieściami, była pracownia Jeana-Jacques’a Sempégo. Zmarłego przed paroma dniami ilustratora, który wraz z Goscinnym stworzył duet, jakiego znaczenie dla literatury można porównać chyba tylko z tym, co dla muzyki zrobili Lennon do spółki z McCartneyem. Jakże ponuro wyglądałoby dzieciństwo i jak fatalnie oddziaływałoby ono na całe dorosłe życie, gdyby zabrakło w nim Mikołajka.
Czytaj więcej
Uważany za ojca europejskiego komiksu, René Goscinny, współautor komiksów o Asteriksie oraz książeczek z serii „Mikołajek” jest bohaterem filmu dokumentalnego.
Ciepłej, a jednocześnie tak bezwzględnie trafnej ironii, z jaką uczy on patrzeć dzieci na swych rodziców, ich przyjaciół i sąsiadów, nauczycieli i opiekunów. A kiedy dorosną i same zaczną czytać swoim dzieciom te historie, będą je bawić jeszcze bardziej niż w dzieciństwie. W bezpretensjonalnej kresce Sempégo dostrzegą własne rysy. Wciąż każącego patrzeć sobie w oczy Rosoła, nadpobudliwego, wiecznie rywalizującego ze swym sąsiadem, panem Blédurt, taty czy histeryzującej i co chwilę deklarującej chęć powrotu do swej własnej matki („mojej Buni”) mamy Mikołajka.