Stolica Apostolska na różne sposoby podejmowała i podejmuje się roli mediatora w rozmaitych konfliktach. Wystarczy przypomnieć, że Jan Paweł II spotykał się z głowami państw i premierami w sytuacjach kryzysowych, gdy zagrożony był pokój. To właśnie polski papież przypomniał światu, że wojna nigdy nie jest sposobem rozwiązywania problemów. Pamiętam, że kiedy pracownicy służb wywiadowczych różnych krajów donosili o możliwości wybuchu wojny w Iraku, Jan Paweł II napisał list do prezydenta tego kraju Saddama Husajna i prezydenta USA George’a Busha, prosząc o pokojowe rozwiązanie zaistniałych trudności „przy stole dialogu”. Papież wysłał także swoich emisariuszy, jak chociażby słynnego francuskiego kardynała Rogera Etschegaray.