Aktualizacja: 28.01.2025 03:09 Publikacja: 27.04.2023 03:00
Foto: Bloomberg
Wachlarz wygłoszonych poglądów był dość szeroki. Uśmiechnięty premier ogłosił, że „ma dla nas dobre wiadomości”: już wkrótce inflacja potężnie spadnie i będzie dalej spadać. Nieco modyfikując swą słynną wypowiedź z lata 2020 na temat epidemii Covid-19: inflacja już nie jest groźna, nie trzeba się jej bać! Z kolei prezydent zaskoczył dość krytycznym i rewolucyjnym, z punktu widzenia rządzących, stwierdzeniem, że za inflację nie odpowiada jednak wyłącznie Putin, ale jest ona również skutkiem „działań, które podejmowaliśmy w Polsce”. Ale całą sprawę podsumował prezes, mówiąc, że w gospodarce rząd odniósł same oszałamiające sukcesy i tylko z inflacją „nie daliśmy sobie rady”. Innymi słowy, jak w starym, lecz dość ponurym żarcie: operacja się udała, tylko pacjent umarł.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Ceny bananów w Rosji poszybowały o 96 procent więc do akcji wkroczyła rosyjska nauka. Uczeni ogłosili, że w rok wyhodują w Rosji banany i to taniej niż teraz kosztuje ich import z Ekwadoru.
Japonia planuje uwolnić część swoich zapasów ryżu przeznaczonych do użytku awaryjnego w odpowiedzi na rekordowy wzrost cen tego zboża. Rząd omówi sprzedaż części swoich strategicznych rezerw ryżu w przyszłym tygodniu – poinformował minister rolnictwa Taku Eto na konferencji prasowej.
Według Putina miniony rok był dla gospodarki Rosji „udany”, a „kluczowe wskaźniki makroekonomiczne na plusie”. To nic, że inflacja jest rekordowa, Fundusz Narodowego Dobrobytu Rosjan zżarła wojna, a banki rosyjskie nie mają wejścia na większość rynków.
Ceny w sklepach wzrosły w 2024 r. średnio o 4,3 proc., ale z miesiąca na miesiąc ich dynamika była coraz wyższa. Liderem drożyzny w skali całego roku były słodycze.
W końcówce roku masło drożało nawet o ponad 30 proc. Może to być efekt tego, że aż o 12,5 proc. spadła liczba promocji akurat na ten produkt, mimo że cały rynek zanotował ich solidny wzrost.
Można odnieść wrażenie, że z zaangażowaniem w kampanię wyborczą prezesa NBP jest jak z kotem Schroedingera. Jest i jednocześnie go nie ma.
– Członkowie RPP są gotowi obniżać stopy, gdy będzie to możliwe. Na razie nie ma ku temu warunków – poinformował prezes NBP Adam Glapiński podczas piątkowej konferencji. – Ktoś myli politykę z polityką pieniężną – skomentował minister finansów Andrzej Domański.
Rosyjski urząd statystyczny (Rosstat) zmienia metodologię obliczania inflacji po tym, jak Władimir Putin zażądał spowolnienia wzrostu cen. Taki sposób „obniżania” inflacji ma miejsce w Rosji już szósty raz, od momentu rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas