Paweł Wojciechowski: Czy Putin czai się w podatkach

Długo władza przekonywała, że Polski Ład to sprawiedliwe podatki, a teraz okazuje się, że nie będą ani proste, ani sprawiedliwe.

Publikacja: 31.03.2022 21:22

Paweł Wojciechowski: Czy Putin czai się w podatkach

Foto: PAP/Paweł Supernak

Choć nie ma definicji sprawiedliwości systemu podatkowego, to uznaje się, że niskie dochody powinny być mniej obciążone niż wysokie. Polski system uchodził za mało progresywny. I rzeczywiście, posługując się miarą progresji stosowaną przez OECD, widzimy, że różnica obciążeń między 167 a 67 proc. przeciętnego wynagrodzenia wynosiła nieco ponad 3 pkt proc. Polski Ład miał ją zwiększyć do 6,5 pkt proc.

Problem polega na tym, że Polskim Ładem, zamiast system uprościć, dodatkowo go skomplikowano. Nowe dziury trzeba było cerować specjalnymi łatami. Wśród nich znalazła się „ulga dla klasy średniej”, która okazała się dla systemu podatkowego lekarstwem gorszym niż choroba. Próbowano mówić, że to wina Gowina, ale po jego odejściu z rządu ulga przylgnęła do premiera Morawieckiego, gdy triumfalnie ogłosił, że chce być „premierem klasy średniej”.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację