Cała Polska będzie strefą

Ograniczenia obszaru Stref będą zniesione. To główna zmiana w projekcie nowelizacji ustawy o Specjalnych Strefach Ekonomicznych

Publikacja: 30.01.2008 01:05

Cała Polska będzie strefą

Foto: Rzeczpospolita

Projekt zmiany ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, który rząd zaakceptuje prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu, znosi górny limit terenów, gdzie można tworzyć strefy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami SSE mogą zostać utworzone na łącznym obszarze 12 tys. ha. Ten limit jest już jednak bliski wyczerpania, dlatego zarządzający strefami od dawna postulowali jego zwiększenie lub nawet zniesienie.

Dotychczasowe tempo zagospodarowywania obszarów stref pozwala przyjąć, że ich łączny obszar nie przekroczy 20 tys. ha – napisano w uzasadnieniu projektu. Resort gospodarki szacuje, że dzięki temu powstanie ok. 24 tys. nowych miejsc pracy, a nakłady inwestycyjne przekroczą 5,8 mld zł. Do połowy 2007 r. w 14 strefach niespełna 1 tys. firm wydało na inwestycje prawie 40 mld zł i stworzyło 122,3 tys. nowych miejsc pracy.

– Zniesienie limitu jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Zlikwiduje niezdrową konkurencję pomiędzy strefami o dostępne grunty – komentuje Marek Cieślak, prezes Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – Szkoda, że w nowelizacji nie proponuje się także wydłużenia okresu funkcjonowania stref.

Rzeczywiście, projekt na ten temat milczy. Wiceminister gospodarki Rafał Baniak zapowiada jednak, że SSE prawdopodobnie będą mogły działać co najmniej do 2020 roku, czyli trzy lata dłużej, niż wynika z obecnych przepisów. – Rozważamy wprowadzenie takiej zmiany rozporządzeniem do ustawy. Mamy już wstępną zgodę Komisji Europejskiej w tej sprawie – mówi „Rz” Rafał Baniak.

Zarządzający strefami podkreślają, że jest to konieczne, aby skutecznie przyciągać do nich nowych inwestorów. – Kilka firm już przełożyło decyzję o inwestycji do czasu konkretnej deklaracji ze strony rządu – przyznaje szef Kostrzyńsko-Słubickiej SSE Krzysztof Dołganow.

Czy w 2020 r. strefy ekonomiczne definitywnie znikną z gospodarczej mapy Polski? – Teraz myślimy o tej dacie. Ale nie wykluczam, że podejmiemy z KE rozmowy o dalszym przedłużeniu okresu ich istnienia – mówi Rafał Baniak.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.krakowiak@rp.pl

Projekt zmiany ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, który rząd zaakceptuje prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu, znosi górny limit terenów, gdzie można tworzyć strefy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami SSE mogą zostać utworzone na łącznym obszarze 12 tys. ha. Ten limit jest już jednak bliski wyczerpania, dlatego zarządzający strefami od dawna postulowali jego zwiększenie lub nawet zniesienie.

Dotychczasowe tempo zagospodarowywania obszarów stref pozwala przyjąć, że ich łączny obszar nie przekroczy 20 tys. ha – napisano w uzasadnieniu projektu. Resort gospodarki szacuje, że dzięki temu powstanie ok. 24 tys. nowych miejsc pracy, a nakłady inwestycyjne przekroczą 5,8 mld zł. Do połowy 2007 r. w 14 strefach niespełna 1 tys. firm wydało na inwestycje prawie 40 mld zł i stworzyło 122,3 tys. nowych miejsc pracy.

Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne