Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) dr Krzysztof Bukiel podkreśla w liście do premiera i ministra zdrowia, że dziś na takie odszkodowanie mogą liczyć jedynie osoby ubezpieczone przez Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie udzielania świadczeń pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-Cov-2, ministerialne ubezpieczenie przysługuje jedynie pracownicy jednoimiennych szpitali zakaźnych (leczących wyłącznie pacjentów z koronawirusem) oraz oddziałów zakaźnych.
„Tymczasem niebezpieczeństwo zakażenia wirusem SARS-Cov-2, wywołującym chorobę COVID19, dotyczy nie tylko pracowników tych jednoimiennych szpitali, ale wszystkich pracowników ochrony zdrowia, bo pacjenci z takim zakażeniem trafiają do wszystkich placówek" – pisze przewodniczący OZZL.
Jak jednak tłumaczył w programie „Rzecz o Prawie" wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, ubezpieczenie wszystkich medyków potencjalnie e narażonych na kontakt z osobą zakażoną, byłoby ze strony resortu niegospodarnością, ponieważ musiałby ubezpieczyć wszystkich pracowników ochrony zdrowia.
Czytaj też: