Rejent nie doradzi, ale musi ostrzec

Wizytę u notariusza zwykle poprzedza umowa rezerwacyjna i negocjacje stron, więc oprócz wymaganych przez prawo dokumentów strony przynoszą projekt umowy - mówi Joanna Greguła

Publikacja: 27.08.2007 01:01

Joanna Greguła, notariusz, prezes Rady Izby Notarialnej w Krakowie

Joanna Greguła, notariusz, prezes Rady Izby Notarialnej w Krakowie

Foto: Nieznane

Rz: Jak wygląda zawieranie umowy z deweloperem w formie aktu notarialnego?

Joanna Greguła: Wizytę u notariusza zwykle poprzedza umowa rezerwacyjna i negocjacje stron, więc oprócz wymaganych przez prawo dokumentów strony przynoszą projekt umowy. Na tej podstawie notariusz sporządza akt notarialny, ale zanim strony złożą pod nim podpisy, ma obowiązek odczytać kolejne postanowienia i zapytać każdą ze stron, czy je rozumie i godzi się na nie. Klient może - nie obawiając się dewelopera - zadawać notariuszowi dowolne pytania i proponować własne rozwiązania.

Notariusz ma obowiązek czuwać nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron. Jak ma uświadomić klientowi dewelopera, że podpisywana umowa jest dla niego niekorzystna?

Notariusz nie ma prawa doradzać stronom. Czasami nabywca świadomie wyraża zgodę na pewne niekorzystne dla niego postanowienia z uwagi na dobrą cenę czy lokalizację inwestycji. Każdy notariusz powinien jednak w takiej sytuacji poinformować klienta o skutkach zawieranej umowy oraz o postanowieniach, które mogą budzić jego wątpliwości.

Czy notariusz musi sprawdzić umowę pod kątem postanowień uznanych przez prawo za niedozwolone?

Pamiętać należy, że stosunki umowne pomiędzy stronami kształtowane są w sposób dowolny, zgodnie z zasadą swobody umów wyrażoną w art. 385kodeksu cywilnego. Notariusz ma zatem ograniczone możliwości odmowy sporządzenia aktu notarialnego dokumentującego określoną umowę, którą strony chcą zawrzeć, chyba że jest ona sprzeczna z prawem. Natomiast to, czy określone postanowienia mieszczą się w pojęciu klauzul niedozwolonych, nie jest łatwe do rozstrzygnięcia. Jest to w zasadzie zadanie bardziej dla sądów niż notariuszy.

A jeśli postanowienie widnieje w Rejestrze klauzul niedozwolonych ?

Pojęcie klauzul naruszających grupowe interesy konsumentów funkcjonuje w naszym prawie od niedawna. Brakuje jeszcze ustalonej praktyki opartej na orzecznictwie sądów powszechnych oraz wykładni Sądu Najwyższego na ten temat. Zgodnie z art. 479kodeksu postępowania cywilnego wyrok wydany przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, którym jest Sąd Okręgowy w Warszawie, ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania klauzul do rejestru. Jednakże sformułowania uznane za klauzule niedozwolone są kontrowersyjne, a ponadto przy ich ocenie należy zawsze mieć świadomość skutków prawnych, które dane postanowienie wywoła dla stron. Notariusz powinien poinformować klienta o skutkach zamieszczenia w umowie postanowień, które mogą zostać uznane za klauzule niedozwolone. Jeżeli nie ma wątpliwości, że konkretne postanowienie umowy jest bezwzględnie sprzeczne z prawem, powinien odmówić dokonania czynności notarialnej, jeśli strony same nie zechcą takich postanowień usunąć.

Rz: Jak wygląda zawieranie umowy z deweloperem w formie aktu notarialnego?

Joanna Greguła: Wizytę u notariusza zwykle poprzedza umowa rezerwacyjna i negocjacje stron, więc oprócz wymaganych przez prawo dokumentów strony przynoszą projekt umowy. Na tej podstawie notariusz sporządza akt notarialny, ale zanim strony złożą pod nim podpisy, ma obowiązek odczytać kolejne postanowienia i zapytać każdą ze stron, czy je rozumie i godzi się na nie. Klient może - nie obawiając się dewelopera - zadawać notariuszowi dowolne pytania i proponować własne rozwiązania.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce