Będzie jesienna ofensywa?

Na rynek mieszkań po wakacjach wracają klienci. Nie brakuje inwestorów. Co zaoferują im deweloperzy?

Publikacja: 13.09.2024 03:05

Osiedle Apollina w Gdańsku buduje spółka Atal

Osiedle Apollina w Gdańsku buduje spółka Atal

Foto: mat. pras.

Jak podkreśla Cezary Grabowski z Bouygues Immobilier Polska, jesień to zawsze intensywny czas dla deweloperów. – Tak będzie także w tym roku. Pojawi się więcej inwestycji, choć nie nazwałabym tego ofensywą – zaznacza. – W ostatnich miesiącach liczba oferowanych mieszkań sukcesywnie rosła. Dochodzimy do punktu, w którym do oferty trafia więcej lokali, niż się sprzedaje. To dobra informacja dla klientów. Będą mieli w czym wybierać.

Czytaj więcej

Barometr nastrojów na rynku mieszkań. Kupujący dalecy od euforii

Debiuty i kolejne etapy

Ewa Rathe-Głowacka z Victorii Dom potwierdza: jesień w branży deweloperskiej to tradycyjnie okres wzmożonej aktywności. Na rynek po wakacjach wracają klienci.

– Deweloperzy przygotowują nowe inwestycje. W tym roku sytuacja może być różna w zależności od kilku czynników – ocenia. – Na strategie firm wpływają m.in. zmiany w prawodawstwie dotyczące mieszkań na wynajem i ochrony środowiska. Mimo wyzwań wielu deweloperów prawdopodobnie wprowadzi jesienią nowe inwestycje, zwłaszcza w dużych miastach, gdzie popyt na mieszkania wciąż jest duży. Skala inwestycji będzie zależeć także od polityki kredytowej – dodaje.

Victoria Dom planuje kolejne etapy osiedli. – W stolicy rozbudujemy osiedla Neo Nova Ochota, Nova Viva Garden, Olchowy Park i Miasteczko Nova Sfera – mówi Rathe-Głowacka. – W Krakowie powiększamy osiedle Viva Piast.

Deweloper zaoferuje też zupełnie nową inwestycję w gminie Piaseczno.

Także Bouygues Immobilier Polska wprowadza nowe osiedla. – Za nami premiera Vildy Arte w Poznaniu. Teraz debiutuje nowy etap osiedla Lumea na stołecznym Bemowie – wskazuje Cezary Grabowski. – Pracujemy też nad kolejnymi inwestycjami, które mamy nadzieję wprowadzić na rynek jeszcze w tym roku. To kolejne osiedle na Bemowie i nowa inwestycja we Wrocławiu – łącznie ok. 150 mieszkań.

Wzmożonej aktywności klientów inwestycyjnych spodziewa się Małgorzata Ostrowska z J.W. Construction. – Jesienią mamy zwykle sporo klientów kupujących mieszkania w celach inwestycyjnych, np. na wynajem – mówi. – Zbliża się koniec roku, inwestorzy myślą o zakupie nieruchomości także ze względu na optymalizację podatkową.

Niedawno J.W. Construction wprowadził do sprzedaży Zielony Lewandów na warszawskiej Białołęce. To osiedle budowane z drewnianych prefabrykatów w technologii szkieletowej. – Jesienią planujemy powiększenie oferty o kolejny etap zielonego osiedla ECOBerensona, także na Białołęce – zapowiada Ostrowska. – Monitorujemy rynek i rozważamy kolejne inwestycje jeszcze w tym roku.

Zgodnie z planem działa Atal. – Do końca roku planujemy wprowadzić do sprzedaży dziewięć nowych inwestycji lub ich kolejnych etapów – mówi Zbigniew Juroszek, prezes Atalu. – Chcemy, by nasza oferta zaspokoiła potrzeby klientów z różnych segmentów rynku, w każdym okresie rynkowej koniunktury. W przypadku wzrostu popytu będziemy gotowi z naszym rozbudowanym portfolio.

Atal rozpoczyna sprzedaż II etapu osiedla Apollina w gdańskich Kowalach. Do oferty trafią też kolejne części innych inwestycji w Trójmieście. Atal ma też inwestycje w aglomeracji śląskiej, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu.

Czytaj więcej

Kupujący byli na wakacjach, deweloperzy dawkowali podaż mieszkań. Co z cenami?

Segment popularny

Z analiz Cenatorium wynika, że w najbliższym czasie do wprowadzenia na siedmiu głównych rynkach jest 50 inwestycji. – Nad wieloma projektami trwają prace, ale nie ma jeszcze informacji o terminie ich wprowadzenia do oferty – mówi Małgorzata Wełnowska, ekspertka Cenatorium. – Najprawdopodobniej te inwestycje są planowane na przyszły rok.

Wełnowska nie wyklucza, że deweloperzy przyspieszą debiuty, jeśli wystartuje program dopłat do kredytów. Jego losy nie są jednak pewne. – Rynek przyjął strategię „see and wait”, czyli obserwować i poczekać, co przyniesie przyszłość – mówi Wełnowska.

Ekspertka podaje, że pod koniec II kw. w ofercie deweloperów na siedmiu głównych rynkach było zaledwie kilkanaście inwestycji ze średnimi cenami mieszkań przekraczającymi 30 tys. zł za mkw.

– Lokale w cenach 25–30 tys. zł za mkw. były oferowane w ponad 30 osiedlach. Inwestycje z wyższej półki stanowią jedynie kilka procent całej oferty – mówi. – Wynika to w głównej mierze z niewielkiego popytu na takie lokale. W nadchodzących miesiącach polityka deweloperów nie powinna się zmienić. Nadal będą ukierunkowani na klientów zainteresowanych segmentem popularnym.

Według Ewy Rathe-Głowackiej ceny mieszkań na najnowszych osiedlach firmy mogą być wyższe o ok. 2 proc. niż na tych powstałych wcześniej. – Rosną ceny gruntów, rosną koszty budowy i pracy. Na wzrost cen wpływają też zmiany w prawie, które nakładają na deweloperów coraz więcej obowiązków, związanych np. ze standardami energetycznymi budynków – wyjaśnia.

O rosnących kosztach inwestycji mówi też Małgorzata Ostrowska. – Za jakiś czas planujemy wprowadzić na rynek kolejny etap inwestycji „Nad Odrą” w Szczecinie. Wstępne szacunki pokazują, że koszty wzrosną o minimum 10 proc. – podaje. – Nieprzypadkowo skupiamy się na rozwoju portfolio energooszczędnych inwestycji z takimi rozwiązaniami jak fotowoltaika, rekuperacja, pompy ciepła, ogrzewanie podłogowe.

Także Cezary Grabowski uważa, że ceny nie spadną. Dyrektor mówi raczej „o ich utrzymaniu lub wręcz wzroście”. – Na ceny wpływa wiele zmiennych, ostatnio szczególne znaczenie mają rosnące ceny gruntów. Wielu deweloperów buduje osiedla na działkach kupowanych na bieżąco, stąd ich wpływ na ceny mieszkań jest duży – wyjaśnia.

W ocenie Zbigniewa Juroszka ceny mieszkań w dłuższym terminie będą dość stabilne, choć „w trendzie rosnącym”. – Wynika to z coraz wyższych cen działek i ich ograniczonej podaży w największych miastach, droższej robocizny i kosztów pracowniczych oraz biurokracji, która wydłuża proces inwestycyjny – mówi prezes Atalu.

Oczekiwanie na decyzję rządu w sprawie tanich kredytów

Dodaje, że część klientów odkłada zakup nieruchomości ze względu na brak jednoznacznej decyzji w sprawie nowego programu dopłat do kredytów oraz wciąż wysokie stopy procentowe. – Nie oznacza to, że Polacy mają mniejsze potrzeby mieszkaniowe. Popyt z pewnością będzie większy, gdy wyklaruje się sytuacja z programem „Na start” oraz gdy pojawi się atrakcyjniejsza oferta standardowych kredytów hipotecznych – ocenia Juroszek. Zaznacza, że część osób liczących na dopłaty już zarezerwowała mieszkania w jego firmie, której program „Decyzja na raty” daje gwarancję ceny.

– Wielu klientów wyczekuje rządowego programu – potwierdza Ewa Rathe-Głowacka. – To wyczekiwanie sprawia, że popyt na nowe mieszkania może chwilowo spowolnić. W dłuższej perspektywie program ten może ożywić rynek i zwiększyć zainteresowanie nieruchomościami.

Czytaj więcej

Wiceminister rozwoju Jacek Tomczak: Programu „Na start” nie odwołuję

Jak podkreśla Cezary Grabowski z Bouygues Immobilier Polska, jesień to zawsze intensywny czas dla deweloperów. – Tak będzie także w tym roku. Pojawi się więcej inwestycji, choć nie nazwałabym tego ofensywą – zaznacza. – W ostatnich miesiącach liczba oferowanych mieszkań sukcesywnie rosła. Dochodzimy do punktu, w którym do oferty trafia więcej lokali, niż się sprzedaje. To dobra informacja dla klientów. Będą mieli w czym wybierać.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Indeks nastrojów deweloperów. Firmy przewidują wzrost sprzedaży mieszkań
Nieruchomości
Kupujący byli na wakacjach, deweloperzy dawkowali podaż mieszkań. Co z cenami?
Nieruchomości
Nasze bardzo drogie kawalerki
Nieruchomości
Bitwy o mieszkania należą już do czasu przeszłego
Nieruchomości
Najemcy chcą biur z zielonymi certyfikatami