Aktualizacja: 21.02.2025 11:26 Publikacja: 30.11.2023 21:06
Podaż mieszkań jest mniejsza niż popyt. Po najlepsze lokale ustawiają się kolejki
Foto: AdobeStock
W mieszkaniówce ciągle gorąco. Rynek podgrzewają spekulacje o zakończeniu w przyszłym roku programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”
– Podaż mieszkań jest zdecydowanie mniejsza niż popyt – zauważa Krzysztof Kabaj, członek zarządu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN). – W zasadzie sprzedaje się wszystko. Lokale mieszczące się w limicie „Bk 2 proc.” schodzą na pniu, często za cenę wyższą niż ofertowa. Chętnych na jeden taki lokal jest kilku.
Średnia transakcyjna cena lokali w Warszawie w III kwartale to już niemal 13 tys. zł za mkw., o 7,91 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Coraz drożej jest tez w innych miastach – wynika z raportu AMRON-SARFiN.
Klient, który w grudniu mógł kupić w stolicy 50-metrowe mieszkanie, dziś za tę cenę kupi 42 mkw. W Trójmieście i Krakowie wzrosty cen napędzane „Bezpiecznym kredytem 2 proc.” zjadły 9 m.
Wiele osób chce kupić mieszkanie jeszcze w tym roku. Nie wiadomo bowiem, co dalej z dopłatami do kredytów.
O lokal spełniający kryteria programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” jest najtrudniej w Warszawie, Gdańsku, Krakowie i we Wrocławiu. Oferta wzrosła tylko w Katowicach.
Sprzedający używane mieszkania chcą za nie coraz więcej. Nie na każdym robi wrażenie żywy pieniądz.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas