– Od początku pandemii zmniejsza się liczba nowych inwestycji na rynku trójmiejskim. Wyzwaniem w najbliższym czasie będzie oszacowanie wzrostu kosztów budowy i wysokości opłat eksploatacyjnych w nowych biurowcach – mówi cytowany w komunikacie Jarosław Zdzitowiecki, partner w firmie doradczej Walter Herz. – Inwestorzy mają też trudności z uzyskaniem bankowego finansowania, którego koszt mocno wzrósł. W związku z tym w następnych latach nowe inwestycje biurowe w Trójmieście będą nadal ograniczane – przewiduje.
Przeprowadzki po pandemii
Ekspert przypomina, że popyt na biura w regionie był w ubiegłym roku dwa razy większy niż nowa podaż. - A współczynnik pustostanów na trójmiejskim rynku jest jednym z najniższych w Polsce. W przyszłym roku wybór powierzchni biurowych w Trójmieście będzie więc mocno ograniczony – przewiduje Jarosław Zdzitowiecki.
I dodaje, że powrót do biur po pandemii zwiększył zainteresowanie przeprowadzkami ze starszych budynków do nowoczesnych obiektów wyposażonych m.in. w najnowsze technologie do pracy hybrydowej. – W nowych biurowcach wdrożono rozwiązania pozwalające na optymalizację kosztów wynajmu – zaznacza ekspert Walter Herz.
Stawki w górę