Rada Polityki Pieniężnej konsekwentnie podnosi stopy procentowe. Po ostatniej, piątej z rzędu podwyżce, która miała miejsce w lutym, główna stopa referencyjna NBP wynosi 2,75 proc. A najprawdopodobniej to nie koniec.
– RPP podwyżkami stóp procentowych chce zdusić rosnącą inflację. Niestety, nie jest to dobre rozwiązanie – ocenia Tomasz Błeszyński, doradca na rynku nieruchomości. – Spodziewam się, że w tej sytuacji cześć klientów już na dobre zrezygnuje z zakupu mieszkań m.in. ze względu na pogarszającą się zdolność kredytową i wyższe raty kredytów. Zamiast kupować nieruchomości na coraz to droższe kredyty, klienci zaczną je wynajmować, co ucieszy fundusze inwestujące w segment PRS (private rented sector – najem instytucjonalny – red.) – przewiduje.