Czy spółdzielnia może ograniczyć korzystanie z parkingu pod blokiem?

Parking pod spółdzielczym blokiem powinien być dostępny dla wszystkich jego mieszkańców. Czasami jednak spółdzielnia może w majestacie prawa zablokować korzystanie z niego osobom, które wykupiły lokal i wystąpiły ze spółdzielni

Publikacja: 27.05.2013 12:20

Po wykupie lokalu i udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu właściciel lokalu staje się wspó

Po wykupie lokalu i udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu właściciel lokalu staje się współużytkownikiem wieczystym gruntu, takim samym jak spółdzielnia oraz właściciele innych lokali w budynku.

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Nasz czytelnik jest właścicielem mieszkania w bloku,  którym zarządza duża spółdzielnia mieszkaniowa. To do niej należy większość lokali w budynku. Wraz z mieszkaniem czytelnik wykupił współudział w użytkowaniu wieczystym gruntu, na którym stoi blok. Następnie zrzekł się członkostwa w spółdzielni. Niedawno spółdzielnia podjęła uchwałę, zgodnie z którą parkować przy bloku (na wyznaczonej przestrzeni parkingowej oddzielonej bramką od wjazdu na teren osiedla) mogą tylko osoby, które otrzymają odpowiedni identyfikator ze spółdzielni.

- Czy taka uchwała dotyczy także osób takich jak ja? Czy z jakichś powodów spółdzielnia może ograniczyć moje - wynikające z prawa do użytkowania wieczystego - prawo do parkowania na tym terenie? Czy też tego typu uchwały odnoszą się wyłącznie do członków spółdzielni, a ja mam prawo parkować i wjeżdżać na ten teren bez żadnych ograniczeń i identyfikatorów? Co powinienem w tej sprawie zrobić, jeśli spółdzielnia nie chce wydać mi identyfikatora, tłumacząc, że nie spełniam wymagań zawartych w uchwale? – pyta czytelnik.

Problem w tym, że ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych pozwala spółdzielni zarządzać nieruchomością dopóty, dopóki w bloku jest choćby jedno niewykupione przez lokatora mieszkanie albo dopóki większość właścicieli lokali w budynku (liczona według wielkości udziałów) podejmie uchwałę, że w zakresie ich praw i obowiązków jak i zarządu nieruchomością wspólną zastosowanie mają przepisy ustawy o własności lokali. W tym drugim przypadku właściciele lokali mają prawo powierzyć zarząd innemu niż spółdzielnia zarządcy. Właściciel mieszkania w bloku, w którym choćby jeden lokal należy do spółdzielni musi ponosić koszty jej działalności zarządczej, ale jednocześnie pozbawiony jest praw, które przysługują członkom spółdzielni. Np. prawa do podejmowania uchwał, a nawet biernego uczestnictwa w  walnym zgromadzeniu spółdzielni, prawa wglądu w dokumenty spółdzielni.

Współużytkownicy wieczyści jak współwłaściciele

Odpowiedź na pytania czytelnika zależy od tego, czy przysługuje mu prawo do udziału w użytkowaniu wieczystym działki parkingowej. Tak będzie, jeśli grunt, na którym stoi blok i grunt pod parkingiem są jedną i tą  samą nieruchomością.  Po wykupie lokalu i udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu właściciel lokalu staje się bowiem współużytkownikiem wieczystym gruntu, takim samym jak spółdzielnia oraz właściciele innych lokali w budynku.

Zgodnie z kodeksem cywilnym użytkownik wieczysty może korzystać z gruntu z wyłączeniem innych osób, ale w pewnych granicach (art. 233 kodeksu cywilnego). Określają je ustawy i zasady współżycia społecznego, a także  postanowienia umowy o oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste, którą użytkownicy wieczyści zawierają  z właścicielem gruntu (gmina, Skarb Państwa). Problemy pojawiają się, gdy nieruchomość ma kilku użytkowników, a jeden jest wyraźnie silniejszy o innych, bo ma więcej udziałów. Tak jak w opisanym przypadku.

- Współużytkowanie wieczyste nie jest wprost uregulowane w przepisach, ale należy tu stosować przez analogię przepisy o współwłasności – mówi Mariusz  Bobolewski, radca prawny z Wrocławia specjalizujący się m.in. w prawie spółdzielczym.

Tak też wynika z orzecznictwa. W postanowieniu z 17 stycznia1974 r. (sygn. akt III CRN 316/73) Sądu Najwyższy orzekł, że w wypadkach nieunormowanych w art. 232–243 kodeksu cywilnego o użytkowaniu wieczystym oraz w umowie o oddaniu terenu państwowego w wieczyste użytkowanie należy, w razie trudności interpretacyjnych, posługiwać się analogią przede wszystkim do przepisów kodeksu cywilnego dotyczących treści i wykonywania własności.

Trzeba ze sobą rozmawiać

Przypomnijmy, że przepisy o współwłasności mówią, że każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Współwłaściciele powinni też wspólnie podejmować decyzje dotyczące rzeczy wspólnej, przy czym do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli, a do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu  - zgoda wszystkich współwłaścicieli.

- Do sądu należeć będzie odpowiedź na pytanie, czy wprowadzenie ograniczeń w korzystaniu z parkingu jest czynnością zwykłego zarządu, czy przekracza zwykły zarząd. Z pewnością jednak jeden współużytkownik nie może samowolnie pozbawić drugiego możliwości wykonywania przysługujących mu uprawnień, tj. korzystania z nieruchomości – twierdzi mec.  Bobolewski.

W opisanym przez czytelnika przypadku mogło zatem dojść do naruszenia praw właścicieli lokali innych niż spółdzielcze. Prawa te wynikają z umowy o użytkowanie wieczyste, jaką właściciele lokali zawarli w właścicielem gruntu (np. gminą) przy wykupie od spółdzielni lokalu mieszkalnego i związanego z nim udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu.

Uchwałę spółdzielni czasami można zaskarżyć

Co może zrobić czytelnik? Zdaniem mec. Bobolewskiego ma prawo zaskarżyć uchwałę walnego zgromadzenia, która wprowadziła dyskryminujące go obostrzenia. Zgodnie bowiem z art. 24 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych właściciel lokalu niebędący członkiem spółdzielni może zaskarżyć do sądu uchwałę walnego zgromadzenia spółdzielni w takim zakresie, w jakim dotyczy ona jego prawa odrębnej własności lokalu. Na złożenie skargi jest niewiele czasu - tylko 6 tygodni od powzięcia informacji o podjęciu takiej uchwały.

- Można także sięgnąć do przepisów o współwłasności i zwrócić się do sądu o rozstrzygnięcie  na podstawie art. 202 kodeksu cywilnego.  Jeżeli bowiem większość współwłaścicieli dokona czynności rażąco sprzecznej z zasadami prawidłowego zarządu rzeczą wspólną, każdy z pozostałych współwłaścicieli może żądać rozstrzygnięcia przez sąd – przypomina mec. Bobolewski. Dodaje, że przepisy nie określają terminu na wystąpienie z takim wnioskiem.

Znacznie trudniejsza jest sytuacja osób, których udział w prawie własności lub użytkowania gruntu dotyczy wyłącznie niewielkiego skrawka gruntu bezpośrednio pod budynkiem, wydzielonej niemal po obrysie. Wszystkie inne tereny: parking, plac zabaw, skwer pozostały zaś wyłącznie majątkiem spółdzielni. Ma ona w takim przypadku wyłączne prawo decydowania, o tym kto i w jakim zakresie może korzystać z takich urządzeń.

- W takiej sytuacji czytelnikowi pozostaje odwołanie się do zasad współżycia społecznego lub warunków technicznych, jakie obowiązują w przypadku budynków mieszkalnych i ich otoczenia. Sukces pozwu byłby jednak wątpliwy, gdyż przepisy nie precyzują, ile miejsc parkingowych musi przypadać na budynek wielorodzinny. Poza tym dotyczą  one właściwie  nowych inwestycji  – zauważa mec. Bobolewski.

Dyskryminują nielojalnych

Zdaniem mecenasa Bobolewskiego problem czytelnika nie jest odosobniony, bo ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych i ustawa o własności lokali nie przystają do siebie. Stwarza to sytuacje, które sprzyjają różnicowaniu statusu członków spółdzielni i właścicieli lokali niebędących członkami, którzy mogą czuć się dyskryminowani.

- Częstą praktyką jest pozbawienie nie-członków udziału w zysku z wynajmu lokali użytkowych mieszczących się w tym samym budynku. Pieniądze te są zaliczane na poczet opłat na fundusz remontowy, ale tylko w przypadku członków spółdzielni. W rezultacie mieszkańcy tego samego bloku płacą  na fundusz remontowy kwoty różniące się  nawet o kilkadziesiąt złotych, tylko dlatego, że jedni zostali w spółdzielni, a inni zrezygnowali z członkostwa – mówi mec. Bobolewski.

Nasz czytelnik jest właścicielem mieszkania w bloku,  którym zarządza duża spółdzielnia mieszkaniowa. To do niej należy większość lokali w budynku. Wraz z mieszkaniem czytelnik wykupił współudział w użytkowaniu wieczystym gruntu, na którym stoi blok. Następnie zrzekł się członkostwa w spółdzielni. Niedawno spółdzielnia podjęła uchwałę, zgodnie z którą parkować przy bloku (na wyznaczonej przestrzeni parkingowej oddzielonej bramką od wjazdu na teren osiedla) mogą tylko osoby, które otrzymają odpowiedni identyfikator ze spółdzielni.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce