Dach wiaty to nie dach budynku

Wiata nie jest budynkiem, zatem zasady dotyczące budowy budynków określone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego nie mogą ich obejmować.

Publikacja: 04.07.2013 14:00

Będą uproszczone formalności dla poszkodowanych w ostatnich nawałnicach

Będą uproszczone formalności dla poszkodowanych w ostatnich nawałnicach

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny, który rozpatrywał sprawę legalizacji budowy wiaty na jednej z prywatnych posesji.

W 2012 roku małżeństwo wystąpiło do starosty ze zgłoszeniem zamiaru wykonania wiaty, bez ścian o powierzchni zabudowy do dwudziestu pięciu metrów kwadratowych. Obiekt miał zostać wykonany na peckach betonowych, ze słupków i belek drewnianych, z jednospadowym dachem z krokwi drewnianych, pokrytym blachą trapezową.

Starosta jednak sprzeciwił się przyszłej inwestycji twierdząc, że zamierzenie narusza ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i jest niezgodne z przepisami prawa budowlanego.

Małżonkowie nie zgodzili się ze stanowiskiem starosty, wskazując na zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, że żaden punkt tej uchwały nie odnosi się do wiat. Ich zdaniem wiata nie narusza przepisów prawa, co wskazali w odwołaniu złożonym do wojewody.

Ten jednak utrzymał w mocy decyzję starosty, kwestionując konstrukcję dachu, który zdaniem wojewody nie był symetryczny (nie zgadzały się ilości połaci dachowych, kąt nachylenia dachu czy też długość wysuniętego okapu). Stwierdził, że co prawda na budowę wiaty nie potrzebne jest pozwolenie na budowę, gdyż nie jest to budynek, niemniej jednak jego wykonanie i konstrukcja muszą być zgodne z uchwałą dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Wojewoda podniósł, że zgodnie z uchwałą teren, na którym ma stanąć obiekt budowlany przeznacza się pod zabudowę mieszkaniową, pensjonatową, związaną z nieuciążliwą działalnością usługową i gospodarczą, w tym rolniczą oraz na niezbędne ulice dojazdowe i towarzyszącą infrastrukturę techniczną.

Dodał dalej, że co prawda w planie brak jest ustaleń dotyczących budowy wiat, a zapisy stanowiące o formie architektonicznej dotyczą budynków mieszkalnych, mieszkalno-usługowych, to jednak elementy obiektów nie będących budynkami winny spełniać wymagania przewidziane w planie (np. dotyczące dachów).

Takie stanowisko spotkało się ze skargą małżeństwa, skierowaną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. WSA uchylił obie decyzje samorządu i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Sąd podzielił stanowisko wojewody, że wiata nie należy do kategorii „budynki", a jest jedynie obiektem budowlanym, jednak nie zaakceptował poglądu o konieczności stosowania do wiat zasad budowy budynków.

Zdaniem Sądu skoro zgłoszona wiata nie jest budynkiem, to nie można było stosować także tych przepisów planu miejscowego, który określały poszczególne wymogi stawianie budynkom, a więc ilość połaci dachowych, kąt nachylenia dachu czy też długość wysuniętego okapu (II SA/Kr 375/13).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje od niego kasacja do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny, który rozpatrywał sprawę legalizacji budowy wiaty na jednej z prywatnych posesji.

W 2012 roku małżeństwo wystąpiło do starosty ze zgłoszeniem zamiaru wykonania wiaty, bez ścian o powierzchni zabudowy do dwudziestu pięciu metrów kwadratowych. Obiekt miał zostać wykonany na peckach betonowych, ze słupków i belek drewnianych, z jednospadowym dachem z krokwi drewnianych, pokrytym blachą trapezową.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce