Przełom w walce z tropikalną chorobą

Na śpiączkę afrykańską cierpi ok. 70 tys. osób. Międzynarodowy zespół stworzył dla nich nowy lek

Publikacja: 01.04.2010 01:46

Będzie skuteczny, mało toksyczny i podawany doustnie – obiecują wynalazcy. Co prawda badania kliniczne z udziałem ludzi rozpoczną się dopiero za półtora roku, ale naukowcy są dobrej myśli. – To jedno z najbardziej znaczących odkryć w ostatnich latach w dziedzinie walki z zaniedbanymi chorobami – uważa prof. Paul Wyatt, dyrektor programu badawczego ds. chorób tropikalnych przy brytyjskim Uniwersytecie Dundee. Autorami sukcesu są uczeni z tej uczelni współpracujący z naukowcami z Uniwersytetu York oraz z Konsorcjum Genomiki Strukturalnej w Toronto. O ich pracy pisze „Nature”.

Śpiączka afrykańska jest groźną chorobą wywoływaną przez pasożyta z rodziny świdrowców. Przenosi ją mucha tse-tse. U chorego może dojść do zapalenia opon mózgowych, śpiączki, a nawet śmierci. Leczenie, szczególnie drugiego stadium infekcji, nie jest proste. Jeden z używanych w tym celu środków (eflornityna) dużo kosztuje. Nie mówiąc o tym, że jego podawanie wymaga dłuższego pobytu w szpitalu. Warunki te trudno spełnić biednym mieszkańcom Afryki równikowej, którzy głównie padają ofiarą świdrowców.

Z kolei drugi lek (melarsoprol) zawiera trujący arsen. Jego podawanie u co 20. pacjenta kończy się tragicznie. Jakby tego było mało, pojawiło się ostatnio więcej doniesień o niepowodzeniach związanych z zażywaniem obu środków. W związku z tym istnieje zagrożenie, że wkrótce nie będzie skutecznej metody walki z chorobą.

Działanie nowego preparatu opiera się na cząsteczce, która ma moc zabijania pasożytów. Udaje się to przez zakłócenie aktywności jednego z enzymów, kluczowego dla przetrwania świdrowców. Naukowcy zdobyli dowody, że potencjalny lek będzie skuteczny w terapii pierwszego, lżejszego stadium choroby. Pod naciskiem Światowej Organizacji Zdrowia, która obawia się braku narzędzi do leczenia drugiego stadium, mają sprawdzić, czy będzie przydatny również w tym celu.

To prawdopodobnie największe osiągnięcie Drug Discovery Unit, jednostki stworzonej przy Uniwersytecie Dundee do prowadzenia badań nad lekami dla biednych społeczeństw.

– Duże firmy farmaceutyczne nie są zmotywowane ekonomicznie, by się angażować w rozwiązywanie problemów zdrowotnych Afryki – uważa prof. Alan Fairlamb, jeden z założycieli DDU.

Nauka
Obraz, notatki na marginesach. Co staropolskie książki mówią o ich czytelnikach?
Nauka
Etiopskie kazania. Nieznane karty z historii zakodowane w starożytnym języku
Nauka
Niezwykły fenomen „mlecznego morza”. Naukowcy bliżej rozwiązania zagadki
Nauka
„Wpływ psów na środowisko jest bardziej zdradliwy niż się uważa”. Nowe wyniki badań
Nauka
Zanika umiejętność pisania. Logika i gramatyka zaczynają przerastać młode pokolenie