Związek między ludzką pamięcią a emocjami jest bardziej skomplikowany, niż się wydawało. Dowiodły tego badania Justina Feinsteina, neurobiologa z amerykańskiego Uniwersytetu Iowa.
Dziesięcioro uczestników jego projektu oglądało fragmenty rzewnych filmów. Połowę z nich stanowili ludzie zdrowi, resztę osoby z uszkodzeniem hipokampu (struktury mózgu odpowiedzialnej za pamięć), w efekcie czego były one niezdolne do tworzenia nowych wspomnień.
Dziesięć minut po zakończeniu projekcji uczony poprosił uczestników, by opowiedzieli na temat tego, co zobaczyli, oraz określili poziom swojego przygnębienia. Okazało się, że osoby z uszkodzeniem hipokampu, mimo że miały trudność z przypomnieniem sobie prostych detali dotyczących obejrzanych historii, odczuwały przewlekły smutek. Inaczej niż osoby zdrowe, które mimo dobrej pamięci czuły się dobrze.
– Być może istnieje zdolność do magazynowania i odzwierciedlania emocjonalnych wydarzeń, co łagodzi poczucie smutku – tłumaczy to zjawisko Todd Sacktor z Centrum Medycznego Downstate Uniwersytetu Stanowego w Nowym Jorku.
Wynika z tego, że zablokowanie przykrych wspomnień u osób cierpiących z powodu stresu pourazowego może przeszkadzać im w powrocie do normalności. Pozbawieni ich będą dłużej odczuwać emocjonalne cierpienie.