James Bevan, szef Agencji Środowiska zaapelował o zmniejszenie zużycia wody i podkreślił, że jej marnowanie musi stać się "niedopuszczalne, jak dmuchanie dymem w twarz dziecka". Podczas konferencji, która odbyła się w Londynie, zaznaczył, że na niepokojącą sytuację w kraju wpływ mają zmiany klimatyczne oraz wzrost populacji. - Zmiany klimatu i wzrost oznaczają zagrożenie egzystencjalne - podkreślił. Przewiduje się, że do roku 2050 liczba ludności ma wzrosnąć z 67 do 75 milionów. James Bevan podkreślił, że jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, w Anglii nie wystarczy wody na zaspokojenie popytu.