Ponad 160 tysięcy fanów zgromadziły dwa koncerty kwartetu, który daje fenomenalny show.
Metallica w Warszawie
To była już dwunasta obecność gigantów metalu w Polsce, zaś występy 5 i 7 lipca na PGE Narodowym – dwunastym i trzynastym koncertem dla polskich fanów. Cały show był pełen ukłonów dla nich – przed rozpoczęciem ekrany wyświetlały ogromne kolekcje zdjęć z poprzednich wizyt, a pierwsza odbyła się w lutym 1987 r. Muzycy żegnali się również niezwykle serdecznie przybijając piątki, co trwało z dziesięć minut. Dzielili się kostkami od gitar i pałeczki od perkusji, każdy z muzyków wygłosił osobiste podziękowania. W trakcie występu też była specjalna niespodzianka. 5 lipca Robert Trujillo i Kirk Hammett improwizowali boogie zatytułowane „Back In Warsaw”. W niedzielę 7 lipca zagrali „Kocham Cię kochanie moje” z repertuaru Maanamu.
Czytaj więcej
Metallica dała fenomenalny dwugodzinny koncert w Warszawie. Była improwizowana, premierowa kompozycja o powrocie do stolicy Polski „Back In Warsaw", hity mocne i miażdżące jak rockowy czołg, precyzja, tempo i świetny kontakt z fanami.
Metallica, Dżem i Niemen
To nie pierwszy raz, gdy Metallica wykonuje polski repertuar na koncertach w Polsce. W Krakowie w 2018 r. wykonała „Wehikuł czasu” Dżemu.
- Gdy szykowaliśmy się z Robem do naszego występu w Polsce, braliśmy pod uwagę utwór brzmiący jak country rock. Outlaws, The Allman Brothers Band, tego typu sprawy... Korzenny country rock. Dali nam do wyboru listę i stwierdziliśmy: „O, to będzie fajna rzecz!”. Bardzo energetyczna i natychmiast rozpoznawalna przez ludzi, dlatego ją wybraliśmy – wspominał Kirk Hammett.