„Błękitny len”. Fraszki, które łatwo pokochać

Marlena Wilbik uznawana jest dość powszechnie za godną następczynię Jana Sztaudyngera. Mogłaby spokojnie być jego literacką wnuczką. Właśnie wydała kolejny tomik pt. „Błękitny len”.

Aktualizacja: 14.02.2021 07:32 Publikacja: 14.02.2021 07:28

„Błękitny len”. Fraszki, które łatwo pokochać

Foto: fot. mat.pras.

Jeśli uważa się, że fraszki czyli literackie drobiazgi im krótsze są tym lepsze to fraszki Wilbik spełniają się tu wybornie.  Są błyskotliwe, przewrotne i idealne w dobie esemesów. Świadczą o tym, że autorka jest baczną obserwatorką życia, a jeśli wbija szpilki, to robi to w sposób tak delikatny, jak niektóre pielęgniarki szczepiące nas przed Covidem. Bo te fraszki są trochę jak szczepionki. Poprawiają wzrok, obniżają poziom samozadowolenia, (zbyt wysoki jest groźny nie mniej niż cholesterol), uodparniają też na ludzką bezmyślność, głupotę.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski
Literatura
"To dla Pani ta cisza" Mario Vargasa Llosy. "Myślę, że powieść jest już skończona"
Literatura
Zbigniew Herbert - poeta-podróżnik na immersyjnej urodzinowej wystawie
Literatura
Nagroda Conrada dla Marii Halber
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Literatura
Książka napisana bez oka. Salman Rushdie po zamachu