Trylogia 80-letniego Coetzeego to idealna lektura na środę popielcową i Wielki Post, który w tym roku upłynie pod znakiem koronawirusa.
Po książkach, w których podjął tematy przemocy, w tym wobec kobiet, migracji, dyskryminacji, a także przemysłowego zabijania zwierząt, stworzył cykl będącą literacką grą z historią Chrystusa. Zaczął od „Dzieciństwo Jezusa” (2013) i „Dni Jezusa w szkole” (2018). Niełatwą, enigmatyczną narracją w stylu Kafki i Becketta, z literackimi aluzjami, noblista podsyca nasze domysły, w tym religijne, lecz nigdy nie daje odpowiedzi. Gdy czujemy się jak w centrum sekciarskiego apokryfu, oczyszcza nas śmiech wywołany parodiami alternatywnych historii Jezusa. Ale bywa też na odwrót: konfrontacja z tajemnicą obnaża w nas totalną bezradność.