Aktualizacja: 21.01.2021 18:21 Publikacja: 21.01.2021 18:21
Amanda Gorman przed Kapitolem
Foto: Getty Images/AFP, Alex Wong
Przywódcy Ameryki, której globalna ekspansja oparta jest również na przekonaniu o sile kultury i show-biznesu, od dawna pokazują się podczas inauguracji kadencji w towarzystwie artystów. Zanim Louis Glück, amerykańska poetka, otrzymała zeszłorocznego Nobla, lekturą jej wierszy i prywatną znajomością chwalił się Barack Obama.
Teraz w centrum uwagi jest afroamerykańska poetka Amanda Gorman. Zjawiskowo piękna, bajecznie utalentowana skradła wszystkim show, czytając w czasie gali wiersz „Wzgórze, na które się wspinamy" („The Hill We Climb"), pisany m.in. 6 stycznia, gdy zwolennicy Trumpa szturmowali Capitol.
Karolina Felberg, autorka biografki „Osiecka. Rodzi się ptak”, wydanej przez Znak, opowiada o bogatych korzeniach rodzinnych poetki oraz wynikających z tego talentach i komplikacjach. Książkę polecają Agata Passent i Magda Umer.
W wieku 53 lat zmarł pisarz i eseista Marcin Wicha. Za swoją książkę „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” otrzymał Paszport Polityki, Nagrodę Literacką Nike oraz Nagrodę Literacką im. Witolda Gombrowicza.
Zapytaliśmy Jakuba Żulczyka, autora „Ślepnąc od świateł” i „Wzgórza psów”, czy wzorem ludzi mediów i sztuki, myśli o kandydowaniu na prezydenta. Pisarz i scenarzysta po raz pierwszy opowiedział o swoich nowych dwóch książkach.
„Król" Twardocha to znakomita powieść, w której pisarz nie zatracił stylu.
„Nadzieja” noblisty J.M. Coetzeego to tom opowiadań z kręgu Elizabeth Costello. „Szklana rzeźnia” współtworzyła spektakl Krzysztofa Warlikowskiego.
„Dopóki istnieje Federacja Rosyjska w takim formacie, w jakim ona istnieje, to nie będzie pokoju. Będzie zawieszenie broni, zgniły pokój, który potrwa trzy-cztery lata, pięć maksymalnie. A kiedy Rosjanie odnowią swoje siły, zaatakują znowu” – o wojnie w Ukrainie mówi Aldona Hartwińska, reporterka i wolontariuszka, autorka książki „Ani kroku w tył. Za nami tylko śmierć”.
Książka „Przy stoliku w Czytelniku” wywołuje nostalgię za czasami, kiedy jeszcze było trochę bardziej wytwornie, chociaż pod uciskiem. Zanikła dziś sztuka konwersacji, no i artyści już nie tacy.
W dzisiejszym świecie poczucie istnienia wartości ma szczególne znaczenie. A to właśnie daje lektura książki „The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”.
Tak jak Bośnia ma swoją najbardziej literacką rzekę Drinę, opiewaną przez noblistę Ivona Andricia, tak i my w Polsce mamy nasz najbardziej literacki ze wszystkich cieków – Bug. Książki o nim powstają i zdaje się, że wciąż powstawać będą. Są świeże przykłady.
Piekło to świat bez przyjaźni, przyszłości i nadziei – mówi Adam Zagajewski w swoich ostatnich wierszach.
W „Anatomii upadku” Justine Triet doceniam to, jak reżyserka „nakłuwa” fabułę środkami filmowymi, bierze w cudzysłów i demaskuje wyłącznie obrazem i montażem.
40 lat temu Janusz Zajdel otrzymał pierwszą w historii Nagrodę Fandomu Polskiego za powieść „Paradyzja”. Nie zdążył jej odebrać, bo w tym samym 1985 r. zmarł, a sama nagroda została ochrzczona jego imieniem. Jak po czterech dekadach czyta się książki prozaika, którego nazwisko trwale połączyło się z polską fantastyką?
Czasem zastanawiam się, jak by wyglądał Zajdel, gdyby nie został odwołany z tego padołu. Przez te cztery darowane dekady – co by robił? Co by napisał? Jak by komentował to, co się stało z Polską?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas