Napisał też nie mniej ważne: „Ziemia, planeta ludzi”, „Listy z młodości”, „Nocny lot”.
Nie lubił stawać przed kamerą, ani odpowiadać na pytania. Wolał samotność pilota wśród nieboskłonu, gdzie nic mu nie przeszkadzało rozmyślać o ludzkiej kondycji i naturze świata. Ponoć do końca swych dni zachował naturalność dziecka. Pozostało po nim niewiele zdjęć, nakręcone w 1942 roku – zobaczą widzowie.
Pochodzący z arystokratycznej rodziny, miał szczęśliwe dzieciństwo przepojone radością, choć osierocił go ojciec, gdy był zaledwie czterolatkiem. Żywy, radosny, energiczny, inteligentny o bogatej wyobraźni był ulubieńcem matki. Od dzieciństwa marzył o lataniu. Skonstruował rower z żaglem mając nadzieję, że oderwie się od ziemi… W szkole był niezdyscyplinowany, lekceważył przedmioty, których nie lubił – zajmowały go jedynie zajęcia z literatury. Był tak roztargniony, że mówiono iż buja w obłokach – i to mu zostało do końca.
Miał 12 lat, kiedy pierwszy raz leciał aeroplanem. I od razu docenił wolność, którą wtedy poczuł. Wstrząsem była śmierć 15-letniego jedynego brata – to był kres dzieciństwa.
Na studia wybrał się do Paryża do Szkoły Marynarki Wojennej, ale dwukrotnie oblał wstępne egzaminy. Kurs architektury w Szkole Sztuk Pięknych nie przypadł mu do gustu. W domu ciotki prowadzącej salon, poznał wielu interesujących ludzi – także ze środowiska literackiego. I oddawał się temu, co lubił najbardziej – medytowaniu i pisaniu. Rozpoczął służbę wojskową, za którą nie przepadał, choć miał wciąż nadzieję na latanie. Zaczął się go uczyć.
Zaręczył się w 1923 roku i z miłości po swoim pierwszym lotniczym wypadku – zrezygnował z latania, by zostać urzędnikiem w firmie przewozowej. Był z tego powodu nieszczęśliwy, co pogłębił fakt, że narzeczona wkrótce go opuściła. Radość 26-letniemu Antoine’owi przywróciła praca w Towarzystwie Lotniczym, w której został pilotem poczty lotniczej na trasie Casablanca-Dakar. Awansował. Został kierownikiem lotniska położonego na Saharze. W 1928 roku wrócił do Paryża z pierwszą gotową książką „Poczta na południe”, w której spisał swoje przeżycia. Odniósł sukces.