Tragedia w Gdyni. Nie żyje Marcin Wrona

W nocy z 18 na 19 września w Gdyni, zmarł Marcin Wrona. Miał 42 lata. Jego ostatni film „Demon" był w konkursie głównym tegorocznego festiwalu.

Publikacja: 19.09.2015 12:30

Marcin Wrona

Marcin Wrona

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

To straszna tragedia. W gdyńskim Teatrze Muzycznym ludzie płaczą. Wszyscy go wczoraj widzieliśmy. Jego film, który miał świetne recenzje podczas festiwalu w Toronto, także tutaj został świetnie przyjęty. To niewątpliwe jedna z najważniejszych propozycji w tym konkursie. Obraz znakomicie zrealizowany, niepokojący, rozliczający się w sposób niebanalny z przeszłością, z relacjami polsko-żydowskimi. Film o pamięci.

Marcin Wrona był człowiekiem, który we wszystko, co robił angażował się – jak sam mówił – „na 100 procent". Nosił w sobie drzazgi. Chłopak z Tarnowa, z rozbitej rodziny, jako osiemnastolatek całkowicie zerwał kontakt z ojcem. Zadzwonił do niego dopiero wówczas, gdy zaczął pracować nad filmem „Człowiek-magnes" o konflikcie między dorastającym synem i ojcem.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Kultura
Polska kultura na EXPO 2025 w Osace
Kultura
Ile czytamy i jak to robimy? Młodzi więcej, ale wciąż chętnie na papierze