Gospodarzem wystawy jest słynne Brücke Museum, prezentujące wyłącznie malarzy ekspresjonistów zrzeszonych w początkach 20 wieku w grupie „Die Brücke“. Ekspozycja Małgorzaty Mirgi-Tas „Sivdem Amenge. Szyłam dla nas“ jest artystycznym dialogiem z wybranymi artystami tej grupy. Ale nie tylko.
Wspólnie z kuratorkami – to Lisa Marei Schmidt i Melanie Roumiguière - polsko-romska artystka przygotowała dla Berlina specjalny zestaw 26 prac, z których jedna trzecia postała dopiero w tym roku i jest prezentowana po raz pierwszy.
Małgorzata Mirga-Tas jest rzeźbiarką, ale jej środkiem wyrazu stała się „rzeźba w tkaninie“ - unikatowa technika kolażu, łącząca malarstwo (kredka czy akryl) z tkaniną (fragmenty materiałów, aplikacje, cekiny, pióra). Jej temat to społeczność romska przedstawiana w obrazach, patchworkach czy parawanach na przykładzie scen codziennych znanych z własnych doświadczeń.
Prace są wielowymiarowe dzięki nałożonym na siebie warstwom kolorowych materiałów. Dużą rolę odgrywa rodzina (siostra, babcia), kobiety, wspólna praca. Bardzo ważne są wspólnota, otoczenie, przyroda. Widzimy grę w karty, wspólne szycie, karmienie kur. Typowe dla sztuki Małgorzaty Mirgi-Tas sytuacje z codziennego życia Romów przedstawione „od środka“. Ale to tylko jeden nurt berlińskiej wystawy.
Artystka przywiozła też dwie części prezentowanego m. in. na wystawie w białostockim Arsenale cyklu „Wyjście z Egiptu“, którym odpowiada na 17-wieczny zbiór grafik Jacquesa Calllota „Les Bohémiens“. Pochodzący z Lotaryngii artysta przedstawił w nim Romów jako grupę prostych i egzotycznych nomadów, żyjących na marginesie społeczeństwa.