Ten festiwal wymyślił 21 lat temu Franciszek Wybrańczyk, pierwszy dyrektor Sinfonii Varsovii. Imprezą tą orkiestra chciała podkreślić swój związek ze stolicą. Na miejsce festiwalowych koncertów wybierała różne miejsca, w ten sposób to muzycy przychodzili do warszawskiej publiczności.
Od kilku lat Sinfonia Varsovia ma siedzibę na Grochowie, choć na supernowoczesną salę koncertową, która ma być tam wybudowana, trzeba jeszcze poczekać. Ale jest namiotowy pawilon, w którym latem orkiestra może grać w pełnym składzie. I jest kilka mniejszych sal nadających się na kameralne występy.
W tym roku koncertów zaplanowano 21, dokładnie tyle, ile lat ma festiwal. Wtorki są zarezerwowane dla muzyki najnowszej w wykonaniu muzyków zapraszanych gościnnie. 10 sierpnia wystąpi więc trzyosobowa formacja Ensemble Kompopolex posługująca się zarówno tradycyjnymi instrumentami, jak i komputerami.
Sobotnie poranki to czas dla najmłodszych. O godz. 11 dzieci w świat muzyki klasycznej wprowadza smok Bazylek. Narodził się na potrzeby programu edukacyjnego, który przez cały rok prowadzi Sinfonia Varsovia.
Na niedzielne popołudnia najlepiej pasuje muzyka kameralna. Oferta muzyków orkiestry jest bardzo różnorodna. 8 sierpnia będzie można posłuchać utworów Antonína Dvořáka, a tydzień później „Kwartet na koniec wieku" słynnego twórcy XX-wiecznego Oliviera Messiaena.