W warsztatach udział wzięli: reżyser Greg Zgliński, kompozytorzy Jacek Grudzień i Mariusz Ziemba oraz mikser filmowy z TOYA Studios Michał Kosterkiewicz. Dyskusję poprowadzili Paulina Bocheńska i Paweł Stolarczyk ze Stowarzyszenia FILM 1,2.
"Wymyk" Grega Zglińskiego to historia dwóch braci, którzy żyją na przedmieściach Łodzi. Prowadzą wspólnie firmę, mają różne spojrzenie na rodzinny biznes, z tego powodu są skłóceni. Pewnego dnia, w ostatniej chwili, wbiegają do podmiejskiej kolejki. W pociągu jedzie wyzywająca dziewczyna. Zaczepia ją banda wyrostków. Młodszy brat staje w jej obronie. Wywiązuje się bójka. Starszy próbuje interweniować, ale odepchnięty na bok staje jak sparaliżowany i widzi jak chuligani wyrzucają brata z pociągu. To nie koniec koszmaru, najgorsze jest to, że musi spotkać się ze swoją rodziną i opowiedzieć co się zdarzyło, a potem żyć z poczuciem, że okazał się tchórzem.
- W czołówce słychać stukot kół pociągu, to zapowiada o czym będzie film i buduje napięcie - opowiadał reżyser Greg Zgliński, który aktywnie uczestniczył w przygotowywaniu dźwięku do filmu. - Muzyka charakteryzuje postać, określa miejsce, tworzy atmosferę. Bardzo ważne są kontrasty, cisza bardzo mocno gra, kiedy następuje po głośnej scenie - dodał.