Artysta zmarł w szpitalu w Los Angeles, gdzie był hospitalizowany z powodu wycieńczenia organizmu. Miał 76 lat.
Znany był z tego, że na koncertach dawał z siebie wszystko. Pamiętam, jak ociekający potem, wycieńczony kolejnym bisem, śpiewał na festiwalu North Sea Jazz 2002 w Hadze leżąc na scenie, bo nie miał już sił stać. Występy wokalisty należały do największych festiwalowych atrakcji od czasu słynnej trasy koncertowej „Look To The Rainbow” z 1976 r. Wydany rok później podwójny album pod tym samym tytułem przyniósł mu pierwszą nagrodę Grammy. Był jedynym wokalistą, który zdobył te prestiżowe nagrody w trzech różnych kategoriach: jazz, pop i r’n’b. Miał w kolekcji siedem statuetek, w tym za piosenkę z albumu „Givin’ It Up” nagranego w duecie z gitarzystą i wokalistą George’em Bensonem. W 1981 r. nagrodzono go w kategorii pop za brawurowe wykonanie tematu „Blue Rondo A La Turk”, które było jego popisowym numerem na każdym niemal koncercie. Natomiast album „Breakin’ Away”, z którego pochodziło to nagranie, zostało uznane za najlepszą wokalną płytę jazzową. W sumie wydał szesnaście albumów studyjnych i kilka koncertowych. Kilkakrotnie wystąpił w Polsce.