Wenecja, która ze swoimi maskami jest dla wielu synonimem karnawału, smakuje weneckimi pączkami, czyli fritole veneziane. Marco Ghia, szef warszawskiej Akademii Kulinarnej Whirlpool i ekspert kuchni włoskiej, poleca natomiast swoje ulubione słodkości karnawałowe – to malutkie kuleczki z ciasta drożdżowego, smażone na głębokim oleju. Podaje się je w formie wysokich piramid, posypane cukrem pudrem.
Hiszpanie maja swoje churrosy, czyli podłużne ciasteczka z zaparzanego ciasta, które je się z gorącą, gęstą czekoladą. To, jak się je robi, można w ten weekend zobaczyć w warszawskim Bazarze Kocha, doskonałe znajdziecie też w dowodzonej przez Mariusza Wołosiewicza Sobremesie.