- Za dobrze znam Jarosława Kaczyńskiego, aby życzyć tego Polsce. Nie stać nas na rządy ludzi ograniczonych swoją wizją świata. Kaczyński nie rozumie kompletnie zasad funkcjonowania międzynarodowej polityki. Ludzie, którzy nie znają języków obcych, którzy nie mają żadnych kontaktów międzynarodowych nie powinni rządzić Polską. Jarosław Kaczyński jest dla mnie przykładem chłopka roztropka, który w sprawach krajowych potrafi sprawnie definiować problemy, natomiast w sprawach międzynarodowych przyjął wizję świata wypracowaną przez Antoniego Macierewicza, czyli wszędzie czają się spiski i agentura - mówi Giertych.
Zdaniem Giertycha, najwięcej straci na rządach PiS Kościół katolicki, a zyskają adwokaci. - Sklejenie ołtarza z tronem najgorsze skutki przynosi ołtarzowi. A ponieważ wielu biskupów pozwala sklejać PiS z Kościołem, to rachunek będzie wysoki. Najmniej muszą rządów PiS obawiać się adwokaci, bo będzie mnóstwo roboty - ocenia Giertych.
Rosyjscy kontrolerzy powinni mieć zarzuty za katastrofę smoleńską
- Źle. Pod każdym względem – tak mówi Roman Giertych, w wywiadzie dla "Uważam Rze", pytany o ocenę polskiego śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.
Były wicepremier, a obecnie wzięty adwokat nie zostawia suchej nitki na prokuratorach. - Dlatego, że już dawno powinny być postawione zarzuty dla kontrolerów rosyjskich za nie dopełnienie obowiązków. Ale prokuratura jest zbyt ciamciaraciowata – tłumaczy Giertych.
W sprawie możliwego konfliktu z Rosją, zdaniem Giertycha będziemy zdani na siebie i nie należy liczyć na zbytnią pomoc NATO. - Jeszcze nie przez najbliższych kilka lat, ale "si vis pacem para bellum", chcesz pokoju, to gotuj się do wojny. Polska ma w tej chwili dwudziesty budżet obronny na świecie. To akurat rozumiały wszystkie polskie rządy, poza gabinetem Marka Belki, który chciał obniżyć wydatki na mniej niż 2 proc. PKB rocznie. Nie wierzę w wysłanie wojsk na pomoc nam, ale niewykluczone jest wsparcie lotnicze na wypadek jakieś ruchawki – tłumaczy Giertych.