„Biorąc pod uwagę naruszenie przez Rosję suwerenności Ukrainy i integralności terytorialnej, NASA zawiesza większość swoich bieżących kontaktów z Federacją Rosyjską" — czytamy w komunikacie ogłoszonym przez amerykańską agencję kosmiczną. „NASA nadal będzie współpracować z Roskosmosem aby utrzymać bezpieczną i ciągłą pracę na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej".

Zawieszenie współpracy obejmuje podróże specjalistów do Rosji i wizyty przedstawicieli rosyjskich rządowych instytucji w instytutach NASA, spotkania dwustronne, wymianę maili i telekonferencje.

Niestety jedynym obecnie dostępnym pojazdem, jaki jest w stanie przetransportować astronautów na orbitę jest rosyjski Sojuz. Amerykanie muszą jeszcze poczekać na dokończenie prób kapsuły i systemu startowego produkcji amerykańskich firm prywatnych.

System mógłby być gotowy nie wcześniej niż w pod koniec przyszłego roku — ale tylko w przypadku, gdyby NASA dostała na ten cel dodatkowe fundusze. Przy zatwierdzonym obecnie poziomie finansowania agencji nowe rakiety i kapsuły załogowe rozpoczną służbę w 2017 roku.