We wtorkowym komunikacie Parlamentu Europejskiego czytamy, że w poniedziałek Rada i Parlament Europejski osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie nowych przepisów dotyczących zmniejszenia emisji transportu drogowego dla samochodów osobowych, dostawczych, autobusów, ciężarówek oraz przyczep.
– Wprowadzając normę Euro 7 mamy na celu ograniczenie emisji pojazdów drogowych nie tylko z układu wydechowego, ale także z hamulców i opon. Jednocześnie naszą intencją jest pomoc naszej branży w dokonaniu wielkiego skoku w kierunku pojazdów o niemal zerowej emisji do roku 2035 – powiedział Jordi Hereu i Boher, hiszpański minister przemysłu i turystyki.
Przypomnijmy, że 10 listopada 2022 r. Komisja Europejska zaproponowała bardziej rygorystyczne normy emisji zanieczyszczeń powietrza dla pojazdów z silnikami spalinowymi, niezależnie od stosowanego paliwa. Obecne limity emisji mają zastosowanie do samochodów osobowych i dostawczych (Euro 6) oraz do autobusów, ciężarówek i innych pojazdów ciężarowych o dużej ładowności (Euro VI).
Czytaj więcej
Wysokie koszty dodatkowego ograniczenia emisji najmocniej uderzą w sprzedaż małych i tanich aut.
Różne normy emisji
W przypadku samochodów osobowych i dostawczych negocjatorzy zgodzili się na utrzymanie obecnych warunków testowych Euro 6 i limitów emisji spalin. Na wniosek Parlamentu liczba cząstek spalin będzie mierzona na poziomie PN10 (zamiast PN23, co obejmuje mniejsze cząstki).