Jak czytamy w komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ukarana firma ograniczała konsumentom sposoby składania reklamacji, dopuszczając tylko dwa rodzaje zgłoszeń: poprzez formularz na stronie internetowej lub listownie na adres siedziby. Tymczasem jak wskazuje UOKiK, powinna uwzględniać także te składane w innej formie, np. mailowo czy osobiście. Ponadto, spółka informowała, że termin w jakim rozpatrzy reklamacje może być dłuższy niż 30 dni. - Jest to sprzeczne z ustawą o prawach konsumenta, która wskazuje, że nie jest możliwe samodzielne wydłużanie czasu udzielenia odpowiedzi na reklamację. Do 1 stycznia 2023 r., jeśli przedsiębiorca nie udzielił odpowiedzi w terminie 30 dni od otrzymania zgłoszenia, reklamacja była uznana. Nowe przepisy, związane z implementacją dyrektywy Omnibus, skróciły ten czas do 14 dni - wyjaśnia Urząd.