Kosiniak-Kamysz był pytany, czy polscy żołnierze mogą pojawić się na Ukrainie w charakterze sił pokojowych. Wcześniej premier Donald Tusk, przed wylotem do Paryża na nadzwyczajne spotkanie europejskich przywódców poświęcone bezpieczeństwu oświadczył, że Polska nie zamierza wysyłać żołnierzy na Ukrainę. Gotowość wysłania żołnierzy nad Dniepr, w charakterze wojsk pokojowych, zgłosił brytyjski premier Keir Starmer, wysłania szwedzkich żołnierzy na Ukrainę nie wykluczył premier tego kraju Ulf Kristersson.
Władysław Kosiniak-Kamysz o roli Polski we wsparciu Ukrainy: Jesteśmy hubem logistycznym
- Polska chroni wschodnią flankę NATO. Cały czas na polsko-białoruskiej granicy jest 6 tys. żołnierzy, a w dyspozycji jest 17 tysięcy żołnierzy – odpowiedział na pytanie o wysłanie polskich żołnierzy na Ukrainę wicepremier.
Czytaj więcej
Polska jest zdecydowana współpracować w kwestii bezpieczeństwa Ukrainy wspólnie z Unią Europejską, sojusznikami europejskimi – takimi jak Wielka Brytania i Norwegia – a także przede wszystkim z USA - powiedział przed wylotem do Paryża premier Donald Tusk. W stolicy Francji europejscy liderzy spotkają się na nadzwyczajnym szczycie poświęconym wojnie na Ukrainie.
- Jesteśmy hubem zabezpieczającym logistyczne wsparcie dla Ukrainy od ponad tysiąca dni. W drugim dniu po wybuchu wojny na Ukrainie powstał hub w Rzeszowie, na lotnisku w Jasionce, który jest głównym miejscem dostarczania pomocy humanitarnej i militarnej. Czasem 100 proc. pomocy idzie przez Polskę - kontynuował.