Jednym z głównych sojuszników Assada jest Rosja i – jak informuje agencja Reutera – obiecała Damaszkowi dodatkową pomoc wojskową w celu powstrzymania rebeliantów. Nowy sprzęt ma dotrzeć do Syrii w ciągu najbliższych 72 godzin.
Armia syryjska otrzymała rozkaz „bezpiecznego wycofania się” z głównych części Aleppo, do których wkroczyli rebelianci – podały trzy źródła w armii. Ofensywa rebeliantów rozpoczęła się w środę - przypomniała agencja. W piątek wieczorem centrum operacyjne ofensywy poinformowało, że przeczesują różne dzielnice Aleppo.
Czytaj więcej
W północnej Syrii trwa największa od lat ofensywa rebeliantów walczących z reżimem Baszara el-Asada.
Jak przypomniał Reuters, rebelianci powrócili do miasta po raz pierwszy od 2016 r., kiedy Asad i jego sojusznicy – Rosja, Iran i regionalne milicje szyickie – odbili je, a bojownicy zgodzili się wycofać po miesiącach bombardowań i oblężenia.
Turcja zaprzecza doniesieniom, że dała „zielone światło”
Bojownicy opozycji twierdzą, że kampania jest odpowiedzią na nasilenie się ataków rosyjskiego i syryjskiego lotnictwa na ludność cywilną w ostatnich tygodniach na kontrolowanych przez nich terenach w Idlibie. Twierdzą również, że ma być uderzeniem, mającym na celu uprzedzenie ataków armii syryjskiej. Turcja, która wspiera rebeliantów - jak wynika z informacji agencji Reutera - miała „dać opozycji zielone światło”.