– Mamy czas do grudnia, by odpowiedzieć administracji Bidena – powiedział gazecie „New York Times” doradca prezydenta Republiki Środkowoafrykańskiej Fidèle Gouandjika.
USA oferują Republice Środkowoafrykańskiej bezpieczeństwo, za usunięcie rosyjskich najemników
Waszyngton zaproponował „zapewnienie bezpieczeństwa” w zamian za usunięcie z kraju najemników Wagnera. Pojawili się oni tam sześć lat temu i dzięki nim władzom w Bangi udało się zapanować nad zagrożeniami, jakie niosły powstańcze ugrupowania na północy kraju.
Czytaj więcej
Po śmierci Jewgienija Prigożyna prezydent Rosji Władimir Putin stara się przejąć kontrolę nad rozległymi operacjami szefa Grupy Wagnera w Afryce i na Bliskim Wschodzie - pisze Bloomberg.
Oficjalnie wagnerowcy byli tylko instruktorami miejscowej armii, faktycznie zaś to oni walczyli z rebeliantami. Szkolili też afrykańskich żołnierzy, np. jak torturować złapanych jeńców. Według „New York Timesa” uczyli ich m.in. wyrywania paznokci, przy czym „nauka” odbywała się na więźniach.
Teraz do Bangi przyjechali przedstawiciele amerykańskiej „firmy ochroniarskiej” Bancroft, którzy działają już w Somalii. Władze republiki bardzo się wahają, bowiem prawie pół roku po śmierci właściciela Wagnera Jewgienija Prigożyna nadal nie wiadomo, co się stanie z jego najemnikami w Afryce.