Aktualizacja: 25.04.2025 07:50 Publikacja: 21.12.2022 19:30
Foto: mat.pras.
Prezydent Wołodymyr Zełenski nie opuszczał Ukrainy od 24 lutego. Jeszcze we wtorek był w Bachmucie, w najgorętszym miejscu wschodniego frontu. Czy jego niezapowiedziana wizyta w USA jest podyktowana jakąś nadzwyczajną sytuacją?
Była planowana wcześniej. Nie ma w tym nadzwyczajnej sytuacji. Po 300 dniach wojny system państwowy funkcjonuje już bardzo sprawnie i prezydent całkowicie panuje nad sytuacją. To bardzo ważne, że prezydent pojechał do Bachmutu, gdzie trwają najcięższe walki. Rosja skoncentrowała tam swoje najbardziej zdolne siły. Symbolicznie, że prosto stamtąd prezydent udał się do Stanów Zjednoczonych, które obecnie przodują w pomocy Ukrainie. Nie mamy lokalnego konfliktu, to wielka wojna. Prezydent chce osobiście opowiedzieć Amerykanom, czym jest wojna w Ukrainie i dlaczego jest tak ważne, by właściwie doprowadzić ją do końca. Sprawą zasadniczą jest przyśpieszenie dostaw broni nad Dniepr. To jeden z najważniejszych i kluczowych celów tej wizyty. By opowiedzieć o tym nie poprzez łączenie wideo, lecz osobiście, twarzą w twarz spotkać się z prezydentem USA i amerykańskimi kongresmenami. Wytłumaczyć, jakiej broni potrzebuje Ukraina, i opowiedzieć o tym, że ukraińskie społeczeństwo nie zgodzi się na przyjęcie ultymatywnych warunków Rosji. Potrzebujemy broni, by tę wojnę jak najszybciej zakończyć.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Siergiej Ławrow w rozmowie z CBS News de...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 23 na 24 kwietnia doszło do pow...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 22 na 23 kwietnia doszło do kol...
Kijów szuka zamiany dla danych wywiadowczych z USA, od których w każdej chwili może zostać odcięty. Sprawdza też...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 21 na 22 kwietnia rosyjskie dro...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas