– Szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow i minister obrony Siergiej Szojgu grzecznie ustąpili mu miejsca na szafocie – podsumował nową nominację rosyjski politolog z Londynu Władimir Pastuchow.
Większość ekspertów skłania się bowiem do przekonania, że wojna jest już nie do wygrania przez Rosję. W rozmowie z „Rz” mówił o tym również były szef CIA gen. David Petraeus.
Irracjonalna radość
Dotychczas Kreml stracił na niej dziesięciu zabitych i rannych generałów, a ośmiu odwołał ze stanowisk. Nigdy jednak nie podawano nazwiska dowódcy całego zgrupowania najezdniczego. Według plotek miał się tym osobiście zajmować prezydent Putin.
Czytaj więcej
Ukraina dostanie kolejne systemy obrony przeciwlotniczej od państw NATO. Ale sojusz staje też powoli przed problemem braków w zaopatrzeniu na własne potrzeby. Członkowie NATO dostarczyli wiele sprzętu Ukrainie, a producenci nie nadążają z uzupełnianiem zapasów.
Jeśli tak, to jest odpowiedzialny za serię przegranych bitew swojej armii, począwszy od Iziumu po rejon Chersonia. – Jeśli Putin zrozumiał, że posłał setki tysięcy swoich żołnierzy na wojnę pod kiepskim dowództwem i ze złym wyposażeniem, to możliwe, że teraz chce znaleźć się od nich na większy dystans – sądzi były brytyjski ambasador w Kijowie Simon Smith. Zrzucając w ten sposób winę za przegraną na kogoś innego.