Łukaszenki kolos na glinianych nogach. Z Mińska płyną coraz dziwniejsze oświadczenia

Białoruskie KGB straszy rodaków zamachami, dywersjami i bojówkarzami. Ale dyktator nie ma żołnierzy do wojny z Ukrainą. Eksperci twierdzą, że musiałby ogłosić mobilizację.

Publikacja: 12.10.2022 22:53

Łukaszenki kolos na glinianych nogach. Z Mińska płyną coraz dziwniejsze oświadczenia

Foto: president.gov.by

Od kilku dni oczy władz w Kijowie zwrócone są już nie tylko na południe i wschód kraju, ale też na północ, na granicę z Białorusią. To m.in. stamtąd 24 lutego wdarła się rosyjska armia i wycofała się po nieudanym ataku na Kijów. Najkrótsza droga do ukraińskiej stolicy dla Rosjan wiedzie właśnie przez Białoruś. A tam, jak oznajmił ostatnio Aleksander Łukaszenko, od kilku dni formowana jest wspólna rosyjsko-białoruska grupa wojsk, na Białoruś docierają już zmobilizowani Rosjanie. W odpowiedzi na to prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do przywódców G7 z propozycją rozmieszczenia misji obserwacyjnej na granicy ukraińsko-białoruskiej. To miałoby uniemożliwić prowokacje Kremla, który na wszelkie sposoby próbuje na dobre wciągnąć białoruskiego dyktatora w wojnę z Ukrainą.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Społeczeństwo
Księżna Kate ogłosiła remisję choroby nowotworowej
Społeczeństwo
Włochy. Geje mogą się kształcić w seminariach rzymskokatolickich. Ale jest warunek
Społeczeństwo
W Teksasie zatrzymano najemnika z Grupy Wagnera. W plecaku miał dron
Społeczeństwo
Czad: Atak na pałac prezydencki. Atakowali „pijani uzbrojeni w maczety”
Społeczeństwo
Fin skrytykował Elona Muska w serwisie X. Niecenzuralna odpowiedź miliardera