Azerbejdżan zaatakował Armenię. Szojgu rozmawiał o "koniecznych krokach"

Ministrowie obrony Armenii i Rosji, Suren Papikyan i Siergiej Szojgu, w czasie rozmowy telefonicznej zgodzili się na podjęcie kroków mających na celu ustabilizowanie sytuacji na granicy Armenii z Azerbejdżanem.

Publikacja: 13.09.2022 09:13

Armia Azerbejdżanu ma podejmować próby wtargnięcia w głąb terytorium Armenii

Armia Azerbejdżanu ma podejmować próby wtargnięcia w głąb terytorium Armenii

Foto: PAP/Abaca

arb

"W czasie rozmowy Papikyan przedstawił Szojgu sytuację, będącą efektem prowadzonej na szeroką skalę agresji Azerbejdżanu przeciwko suwerennemu terytorium Armenii. Ministrowie obrony Armenii i Rosji osiągnęli porozumienie ws. podjęcia niezbędnych kroków na drodze do stabilizacji sytuacji" - podaje w komunikacie Ministerstwo Obrony Armenii.

Armenia i Rosja należą do jednego sojuszu wojskowego, Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).

Czytaj więcej

Armenia: Trwają walki na granicy z Azerbejdżanem. Erywań prosi o pomoc Rosję

W poniedziałek późnym wieczorem Azerbejdżan przeprowadził ataki artyleryjskie, rakietowe i dronowe wzdłuż granicy z Armenią, w tym na miasta Jermuk, Goris, Sotk i inne. Według dziennikarzy Azerbejdżan zaatakował na uznanym na arenie międzynarodowej terytorium samej Armenii, poza spornym Górskim Karabachem.

We wtorek rano resort obrony Armenii informował, że walki na granicy Armenii i Azerbejdżanu nadal trwają, a siły zbrojne Azerbejdżanu podejmują próby wdarcia się w głąb terytorium Armenii.

Rząd Armenii zwrócił się do Rosji z formalnym wnioskiem o uruchomienie zapisów Układu o Przyjaźni, Współpracy i Obustronnej Pomocy

Atak jest prowadzony na południową i południowo-wschodnią część Armenii. Azerbejdżan ma ostrzeliwać zarówno infrastrukturę wojskową, jak i cywilną.

Ministerstwo Obrony Armenii podaje, że armia Azerbejdżanu nie zaprzestaje prób wdarcia się w głąb ormiańskiego terytorium.

Rząd Armenii zwrócił się do Rosji z formalnym wnioskiem o uruchomienie zapisów Układu o Przyjaźni, Współpracy i Obustronnej Pomocy. Armenia prosi o pomoc również cały sojusz ODKB i RB ONZ.

Tymczasem Azerbejdżan odrzuca oskarżenia o ostrzał obiektów cywilnych przez azerską armię.

"Strona armeńska chce w ten sposób ukryć skalę swojej prowokacji i odwrócić uwagę społeczności międzynarodowej" - podaje Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu, które wcześniej informowało, że do walk doszło po ostrzelaniu terytorium Azerbejdżanu przez Armenię.

"W czasie rozmowy Papikyan przedstawił Szojgu sytuację, będącą efektem prowadzonej na szeroką skalę agresji Azerbejdżanu przeciwko suwerennemu terytorium Armenii. Ministrowie obrony Armenii i Rosji osiągnęli porozumienie ws. podjęcia niezbędnych kroków na drodze do stabilizacji sytuacji" - podaje w komunikacie Ministerstwo Obrony Armenii.

Armenia i Rosja należą do jednego sojuszu wojskowego, Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski spotkał się z Geertem Wildersem. Rozmawiali m.in. o korupcji na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Przełom na wojnie Rosji z Ukrainą. Gen. Roman Polko wskazuje na kluczową sprawę
Konflikty zbrojne
Medycy pomogą ukraińskim cywilom tuż przy froncie
Konflikty zbrojne
Zachód pozbawia Ukrainę równych szans w starciu z Rosją? Analiza think tanku
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski: Rosja zaczyna podążać ścieżką Hitlera
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki