Jak poinformował w oświadczeniu Kreml, Bennett zaproponował, aby jego kraj wystąpił w roli mediatora, który pomoże zaprowadzić pokój na Ukrainie. Miał go o to poprosić prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który uważa, że to jeden z nielicznych krajów, które utrzymują stosunkowo dobre stosunki z oboma państwami. - Chcemy, aby negocjacje odbyły się w Jerozolimie. Uważamy, że Izrael jest krajem, który mógłby prowadzić takie negocjacje w środku wojny - poinformował izraelski nadawca Kan, cytując Zełenskiego.
Czytaj więcej
Jair Lapid, szef MSZ Izraela oświadczył, że jeśli chodzi o sankcje wobec Rosji, jego kraj "zrobi to, co słuszne, kierując się swoimi wartościami".
Podczas rozmowy, która wynikła z inicjatywy Izraela, Prezydent Putin miał powiedzieć Bennettowi, że „w białoruskim mieście Homel Rosja ma swoją delegację gotową do negocjacji z Kijowem, ale strona ukraińska nie korzysta z okazji”. Słowom tym stanowczo sprzeciwiła się Ukraina. Prezydent Zełenski zaznaczył, że „pozostaje otwarty na rozmowy w innych miejscach – takich, które nie wykazują agresji wobec Ukrainy”. Dodał, że rozmowy w Mińsku byłyby możliwe, gdyby Rosja nie zaatakowała Ukrainy z terytorium Białorusi.
Czytaj więcej
Od dłuższego prowadzona jest wojna hybrydowa przeciwko Polsce. Chodzi w niej o wywoływanie chaosu, podburzanie opinii publicznej i eskalowanie napięć i podziałów w społeczeństwie.