Pierwsza jedenastka wystawiona przez Adama Nawałkę wyglądała na taką, która może wybiec przeciw Senegalowi, w pierwszym meczu mundialu. Kamila Glika zastąpił Jan Bednarek i w parze z Michałem Pazdanem rozegrał dobry mecz. Dobrze spisywali się też boczni obrońcy, a Łukasz Piszczek z Jakubem Błaszczykowskim po prawej stronie boiska rozegrali kilka ładnych akcji.
Gorzej było w środku. Polacy wprawdzie wymieniali między sobą wiele podań, ale większość ich ataków pozycyjnych kończyła się przed bramką Chile. Pomocnicy nie potrafili utrzymać piłki i dobrze jej rozegrać. W ciągu pierwszych dwudziestu minut Chilijczycy oddali trzy strzały na naszą bramkę, a my nawet nie zbliżyliśmy się pod ich.